Pokazywanie postów oznaczonych etykietą orientana. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą orientana. Pokaż wszystkie posty

AJUREWEDA -dbamy o biust !

Cześć!

Biust jest symbolem kobiecości i bez względu na jego rozmiar powinniśmy o niego szczególnie dbać. Nie tylko balsamować produktem przeznaczonym do całego ciała, ale również sięgać po produkty przeznaczone do pielęgnacji biustu. Choć biust mam mikrych rozmiarów dbać o niego muszę jak każda i tak też się dzieje. Co prawda w produkty zwiększające rozmiary nie wierzę jednak wszystko co pielęgnuje delikatną skórę biustu oraz go ujędrnia jest jak najbardziej mile widziane w mojej pielęgnacji. Nie spotkałam jednak do tej pory produktu, który zachwyciłby mnie swoim działaniem w tej kwestii. A jak ma się do tego dzisiejszy bohater? Czy również okazuje się przeciętniaczkiem czy może zasłużył na dłuższa znajomość?

BIO OLEJEK DO BIUSTU 16 ROŚLIN AJURWEDY

Usta i róża japońska - co je łączy?

Cześć!

Usta, usteczka stworzone do buziaków i całusków tych niewinnych oraz namiętnych! Bez względu na to czy korzystamy z nich w celu rozdawania namiętności czy też służą nam do efektownego przygryzania podczas intensywnego rozmyślania to dbać o nie należy szczególnie. Tym bardziej, że podatne są na wszelkie zmiany w pogodzie, łatwo się przesuszają, mogą pojawić się na nich suche skórki czy wręcz ranki. Dlatego przykładamy tak wielką wagę do ich pielęgnacji stosując różne cuda kosmetyczne od pomadek pielęgnacyjnych po peelingi i maski. 

Stosując różne cuda przeznaczone do pielęgnacji ust warto też zwrócić uwagę na to, aby skład takowych był jak najbardziej poprawny czy wręcz naturalny. Ja bardzo cenię takie właśnie naturalne produkty pielęgnacyjne przeznaczone do każdej części ciała, w tym również do ust. I dziś opowiem Wam jak spisuje się maleńki balsam do ust ORIENTANA.


NATURALNY BALSAM DO UST RÓŻA JAPOŃSKA


Neem i drzewo herbaciane - cudeńko dla cery z problemami od Orientany.

Witajcie!

Jako posiadaczka cery wiecznie problematycznej i mieszanej za pan brat jestem z glinkami. Wielbię więc i cenię właściwości glinek naturalnych stosowanych jako maseczki. Najlepiej spisują sie u mnie maseczki robione osobiście z suchej glinki. Jednak od czasu do czasu chętnie sięgam po gotowce, które są dostępne na rynku  i sprawdzam czy dają radę tak jak glinki solo.

Maseczka z glinki NEEM i DRZEWO HERBACIANE

Maska-krem z alg filipińskich

Witajcie.

W przypadku produktów do makijażu długa data przydatności po otwarciu ma sens. Nikt raczej nie podoła zużyciu np. paletki cieni w ciągu miesiąca.
Jednak zawsze wydawało mi się ,że równie długie daty w przypadku produktów pielęgnacyjnych raczej sensu nie mają. Balsamy schodzą w mniej więcej miesiąc , kremy w góra dwa.
A tu proszę, znalazłam produkt którego data przydatności po otwarciu to 12 miesięcy i jest to jak najbardziej pożądane.
Przedstawiam Wam produkt, który nie chce się skończyć :

Maska krem Orientana z alg filipińskich

Tłusta skóra, maska, krem, krem do twarzy, twarz, maska krem do twarzy, kosmetyki naturalne, Orientana,, grota bryza

Drzewo sandałowe i kurkuma - krem do twarzy Orientana

Witajcie.

Zapewnienie odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry twarzy jest kwestią bardzo ważną.Po za maseczkami, tonikami,oczyszczaniem bardzo ważne jest też codzienne stosowanie kremu.
Niestety znalezienie odpowiedniego kremu do twarzy, dla mnie osobiście jest trudną sprawą.
Większość prędzej czy później zaczyna mnie zapychać czy podrażniać. Do tej pory tylko dwa produkty sprawdziły się na mojej cerze w 100% i na tyle,że bez obaw będę do nich wracać. Maksa krem z ogórka tajskiego Orientana oraz Serum żelowe ze Śluzem Ślimaka (84%), Kwasem Hialuronowym i Beta Glukany.

Przeczytaj również :

Dziś mam przyjemność przedstawić Wam krem do twarzy , który również zajął miejsce na tej krótkiej liście. 


Krem do twarzy drzewo sandałowe i kurkuma Orientana.



Maska-krem z ogórka tajskiego ORIENTANA

Witajcie,

W maskach-kremach ORIENTANA stosowany jest ogórek tajski z ekologicznych upraw w Tajlandii.
Wyjątkowo bogaty w sole mineralne, witaminy, siarkę i potas ogórek tajski działa odżywczo na skórę delikatną i wrażliwą. Bogate substancje mineralne wzmacniają strukturę skóry i działają antyoksydacyjnie przez co wzmacniają włókna i komórki skórne. Skóra jest dobrze nawodniona, a jej warstwy równomiernie ujędrnione.
Zawiera znaczną ilość enzymów przez co wpływa oczyszczająco i detoksykująco na skórę.
Już po kilku dniach stosowania skóra stanie się rozświetlona i uzyskuje zdrowy kolor.
 
Jednym z produktów ORIENTANA która zawiera właśnie ogórek tajski jest :

Maska - krem z ogórka tajskiego ORIENTANA

ORIENTANA - Mydełko z luffą :D

Witajcie ;)

Kilka tygodni temu w moje łapki wpadło bardzo ciekawe i oryginalne mydełko.
 Wiele już mydeł "innych" widziałam i miałam, jak np. te w kształcie kawałków apetycznych ciast :)
Ale takiego jak to -  nie .

Zobaczyłam je pierwszy raz w poście na FB sklepu Grota Bryza ,dodatkowo była wersja z trawą cytrynową więc wiedziałam że na pewno będzie moje.I tak robiąc zakupy z zniżką dla współpracujących blogerek  w Grota Bryza zdecydowałam się na :

Naturalne mydło z gąbką złuszczającą luffa Imbir i Trawa Cytrynowa


Balsam do ciała w kostce Orientana o zapachu trawy cytrynowej...no i imbiru :)

Hej słonka !

Powiedzcie ,czy może być coś lepszego niż balsam do ciała w którym wszystkie składniki 
są naturalne, tłoczone na zimno, nierafinowane, nie poddawane obróbce mechanicznej?
W 100% naturalny ,stworzony z masła kokum, masła kakaowego, wosku pszczelego,
olejów i olejków roślinnych.


O nietypowym kształcie i zniewalającym zapachu mojej kochanej trawy cytrynowej który wspaniale wpływa na nasze samopoczucie!

Taki właśnie jest ....

Ajuwerdyjska Terapia do włosów - recenzja.

Witajcie w tę piękną, słoneczną niedzielę:)
Czy Was też dotyczy ten problem?
Każde czesanie  wiąże się z garścią włosów na szczotce, włosy na poduszce o poranku, a osoby z dywanami ( ja) kiedy zapomną się i zaczną czesać czuprynę w pokoju  to mają  na wspomnianym bez liku a wiadomo jak to ciężko wysprzątać.
Teraz możemy o tym zapomnieć.
Jeśli nawet nie pozbędziemy się całkowicie problemu to na pewno w znacznym stopniu możemy ograniczyć wypadnie włosów.
A wszystko za sprawą :

Ajuwerdyjska Terapia do włosów ORIENTANA

Recenzja balsamu do ust ORIENTANA - IMBIR I TRAWA CYTRYNOWA

Witajcie!
Dzisiaj napiszę Wam kilka słów o 100% NATURALNYM ODŚWIEŻAJĄCYM BALSAMIE DO UST
ORIENTANA
Balsam min. kupiłam w sklepie GROTA BRYZA ze zniżka w ramach współpracy.
Dostępny w sklepie GROTA BRYZA w cenie 13 zł.


Kilka słów opisu: 
Zawiera tylko naturalne składniki. Baza balsamu to masła shea, kokum, kakaowe.Doskonale nawilżają i odżywiają delikatną skórę ust.
Zawiera również bogate w witaminy i składniki mineralne oleje z awokado, sezamu, jojoby, kiełków pszenicy, migdałów oraz ekstrakt z aloesu, a swój świeży energetyczny zapach zawdzięcza naturalnemu olejkowi z imbiru i trawy cytrynowej.
Wszystkie składniki są naturalne, tłoczone na zimno, nierafinowane, nie poddawane obróbce mechanicznej.

Balsam jest bezpieczny, możesz go nawet zjeść.

Stosowanie: Wcieraj w usta w zależności od potrzeby.

 Podstawowe składniki:

MASŁO SHEA (KARITE) – bogate w kwasy tłuszczowe oraz witaminy A, E i F - regeneruje i odnawia zniszczony naskórek. Wygładza i zmiękcza skórę jednocześnie chroniąc ją przed szkodliwymi czynnikami, m.in. promieniami UV. Stymuluje aktywność komórek do odmładzania. Łagodzi podrażnienia, przyspiesza procesy gojenia, niweluje reakcje alergiczne.  
MASŁO KOKUM – uznane w Azji, mało znane w Europie to  masło otrzymywane z owoców Garcinia Indica, drzewa rosnącego w Indiach. Niezwykle bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminę E.  Doskonale zmiękcza i uelastycznia skórę. Stosowane do pielęgnacji skóry suchej, zrogowaciałej i szorstkiej - doskonale zapobiega wysuszeniu i wiotczeniu, a także pomaga w regeneracji. Bardzo dobrze się wchłania, nie zatyka porów. 
MASŁO KAKAOWE – całkowicie biozgodne ze skórą masło z kakaowców rosnących w Indonezji.  Bogate w naturalne autoutleniacze neutralizujące działanie szkodliwych wolnych rodników, witaminy, minerały takie jak magnez, wapno, potas.  Wspaniale nawilża i chroni skórę.  
OLEJ SEZAMOWY – dotlenia, odżywia, działa przeciwzapalnie. 
OLEJ MIGDAŁOWY - zawiera wiele naturalnych substancji odżywczych, takich jak proteiny, sole mineralne oraz witaminy A, E, D i z grupy B przez co wpływa na jędrność i elastyczność skóry i opóźnia proces starzenia. Zawiera również kwasy linolowy ioleinowy, które zmiękczają naskórek i wzmacniają lipidową barierę ochronną skóry.
 OLEJ Z KIEŁKÓW PSZENICY - bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy, składniki mineralne, lecytyny, enzymy, fitosterole, karoteny. Doskonały dla skóry zniszczonej i zmęczonej. 
WOSK PSZCZELI - ma działanie natłuszczające, ochronne i zapobiega wysuszaniu skóry. Uelastycznia i zmiękcza ją oraz nie pozwala na utratę wody przez naskórek. 
OLEJEK AWOKADO  - bogaty w  witaminy A, E, C i D, kwasy tłuszczowe Omega–3 i Omega-9 jest naturalnym serum dla delikatnej skóry.


Skład INCI: Cera Alba (wosk pszczeli),  Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Garcinia Indica Seed Butter (masło kokum), Plant Glycerin, Citrus Grandis Oil (olejek grejfrutowy), Sesamum Indicum Seed Oil (olejek sezamowy), Prunus Dulcis Amygdalus Oil (olejek migdałowy), Persea Gratissima Oil (olejek awokado), Daucus Carota Sativa Seed Oil (olej marchwiowy) , Triticum Vulgare Germ Oil (olej z kiełków pszenicy), Ricinus Communis Seed Oil (olej z nasion rącznika), Helianthus Annuus Seed Oil (olej słonecznikowy), Simmondsia Chinensis Seed Oil (olejej jojba), Vitis Vinifrea Oil (olej z nasion wingoron),   Tocopherol (witamina E), Camphor,  Glycyrrhiza Glabra Root Extract (ekstrakt z cykorii), Mel (Honey), Zingiber Officinale Root Oil (olejek imborowy), Cymbopogon Schoenanthus Oil (olejek z trawy cytrynowej).


NIE TESTOWANO NA ZWIERZĘTACH


Moja opinia:

Dostajemy mały,odkręcany słoiczek w którym znajduje się 8gram balsamu .
Konsystencja przypomina mi wazelinę , pod wpływem ciepła robi się łatwiej "dostępna" .

Zapach nieziemski.Choć oczywiście zależy kto co lubi.Dla mnie pachnie trawą cytrynową.
Na ustach utrzymuje się niezbyt długo , dlatego mam go zawsze przy sobie dla 'poprawek".
Przyjemnie nawilża i odkąd go stosuję przestały mi pękać usta:)
Aplikacja niestety palcami, może niezbyt to praktyczne ale używam go tylko ja wiec nie przeszkadza mi to.

Jak napisano -
Balsam jest bezpieczny, możesz go nawet zjeść.
Wierzę na słowo, nie próbowałam:)
 Za to używałam go kilka razy do..zabezpieczenia skórek przed nałożeniem na paznokcie odżywki Eveline.:)
Ogólnie bardzo przyjemny balsamik , plusy zdecydowane za 100% naturalność składników .
Mimo krótkiego pobytu na ustach podoba mi się.

Są jeszcze inne warianty smakowe/zapachowe i teraz mam chęć na GRANAT I LICZI.
Po za tym znalazłam jeszcze o zapachu RÓŻY JAPOŃSKIEJ.
W dalszym ciągu ORIENTANA robi na mnie pozytywne wrażenie i chętnie sprawdzam na sobie kolejne ich produkty.
A Wy znacie balsam do ust Orientany?
Jakie wrażenie na Was zrobił?
A może "próbowałyście " innych wariantów tego balsamu?
Pozdrawiam cieplutko.
Ewelina

Recenzja żelu do mycia twarzy Orientana z drobinkami ryżu

Witajcie :)
Dziś nadszedł czas na słów kilka o :
Żelu do mycia twarzy ORIENTANA Z DROBINKAMI RYŻU ALOES I PAPAJA
Mogłam go przetestować  dzięki pan Bogusławie  Janickiej ze sklepu Grota Bryza, w którym jest dostępny za 35zł.

Wygląd:
Przeźroczysta buteleczka z tworzywa, przez którą widać żel w tym jego ślicznym  kolorze.
Dozujemy pompką.

Ważne informacje :
Nie zawiera pegów,  SLS/SLES, oraz parabenów.


ALOES - łagodzi podrażnienia oraz intensywnie nawilża skórę

PAPAJA - działa wygładzająco i rozjaśniająco
Skład:

A przetłumaczony:)

woda, sok z aloesu, gliceryna, drobinki ryżu, ekstrakt z korzenia lukrecji ,
ekstrakt z korzenia żeń-szenia indyjskiego, karbomer, ekstrakt z owocu papai,
ekstrakt z szafranu, Polysorbate 20 (z oleju kokosowego), wodorotlenek sodu, betakaroten,
kwas cytrynowy, benzoesan sodu (z jagód), sorbinian potasu ( z jagód).

żródło
Czyli same dobra;)

Konsystencja :
Gęsta,nawet bardzo gęsta nie przelewa się w rękach.
Z widocznymi drobinkami.


Stosowanie: Na zwilżoną skórę twarzy nanieść niewielka ilość żelu, delikatnie rozmasować i spłukać ciepła wodą.

Po oczyszczeniu twarzy zastosuj jeden z naszych naturalnych toników. ORIENTANA

Pierwszą rzeczą jaka mnie zaskoczyła był zapach.
Wiecie czym ten żel mi pachnie?
Pachnie szpitalem!:)
Tak, ma taki szpitalny zapach, sterylności.
Tak mi się skojarzyło od pierwszego "wąchnięcia"
Całkiem przyjemny jak dla mnie.
Z czasem przyzwyczaiłam się do niego i już podczas mycia go nie czuję chyba że specjalnie chcę powąchać.

Podczas mycia wyczuwamy drobinki  które przyjemnie masują nam skórę.
Żel ten nie jest peelingiem więc nie oczekujmy od niego takiego zadania.
Za to bardzo przyjemnie się go stosuje.
Dobrze oczyszcza skórę , nie podrażnia , nie uczula , nie przesusza .
Pozostawia po umyciu taką powłokę , nieco lepką która gdzieś po chwili znika:)
Skóra jest przyjemnie nawilżona .
Stosuję go codziennie wieczorem i na noc już nie wklepuję żadnego kremu.

Jest bardzo wydajny, przy codziennym stosowaniu ( będzie trzeci tydzień jak go używam ) ubyło go niewiele i na pewno starczy mi na bardzo długo:)
Ja ze swojej strony go Wam polecam.
Czy jednak jest wart swojej ceny pozostawiam Waszej opinii.
Ja uważam że jest , choć by ze względu na wydajność .
Przykładowo przy jakimś bardzo częstym stosowaniu starczyłby nam na dwa miesiące, to jak na żel w 100% naturalny warto wydać ok 17zł na miesiąc.
A podejrzewam że starczy na dłużej:)
Chciałam tu jeszcze zaznaczyć ważną rzecz która rzuciła mi się dziś w oczka na FB.
Produkty naturalne też mogą uczulać.
To nie jest tak,że jeśli dany produkt składa się z samych ziółek, owoców itp nie uczuli.
Owszem może podrażnić osoby które są uczulone np na mango, orzechy czy kakao..itp.
Miejmy to na uwadze :)

Ja jestem bardzo ciekawa innych produktów Orientany , ponieważ jest to już drugi produkt do twarzy który mi odpowiada.
Mam na myśli Maseczkę ze śluzem ślimaka:)

A Wy znacie ten żel?
Jak u Was się spisał?
Pozdrawiam Was cieplutko.
I udanego weekendu Wam Kochani życzę :)

100% naturalne czyli śluzem ślimaka w twarz:)

Witajcie :)
Jak tam samopoczucia tuż tuż przed weekendem ?
Miła perspektywa prawda? Zwłaszcza,że dopiero święta się skończyły a zaraz czeka na nas  majówka:)
Ja co prawda nigdzie się nie wybieram - chyba że pogrzebać przy roślinkach w ogródku,ale wiele z Was zapewne ma jakieś plany na te wolne dni.

Jak wspominałam dzięki Grota Bryza miałam  miałam okazję sprawdzić na sobie działanie
Maski z naturalnego jedwabiu na twarz Orientana
ŚLUZ ŚLIMAKA

Dostępna w sklepie internetowym Grota Bryza  w cenie 17zł.


Przyznaję, ten ślimak i jego śluz zaciekawiły mnie na tyle,że od razu ją wykorzystałam:)
Swoją droga jest tyle odmian ślimaków,że zastanawia mnie z jakiego konkretnie  - z obrazka muszelki obstawiam winniczka :)
Znalazłam o niej kilka przydatnych informacji:

Maska na twarz wykonana z naturalnej jedwabnej tkaniny, nasączona wyciągiem ze śluzu ślimaka i
biopeptydem przeciwzmarszczkowym. Działa przeciwzmarszczkowo, ujędrniająco, regenerująco i
mocno nawilżająco. Maska jest bardzo wygodna w stosowaniu. Nie wymaga leżenia.


Maska wykonana jest  z naturalnego japońskiego jedwabiu dzięki czemu doskonale przylega do twarzy,
równomiernie przekazując odpowiednią ilość substancji.
Przy produkcji tej tkaniny jedwabnej nie używa się jedwabników.
Tkanina jest wykonywana w Japonii z włókien celulozowych pozyskiwanych z łykowej warstwy kory morwy papierniczej.

DZIAŁANIE:

Śluz ślimaka ma działanie trójstopniowe:

1. usuwa martwe komórki naskórka, 
2. uelastycznia, ujędrnia, odżywia skórę
3. wyrównuje koloryt i rozjaśnia przebarwienia


Pełny skład: woda, olej jojoba, glikol butylenowy, kolagen, Tripeptide-1 (peptyd przeciwstarzeniowy), 
wyciąg ze śluzu ślimaka, dipotassium glycyrrhizinate (substancja pozyskiwana z korzenia lukrecji),
guma ksantanowa, Euxyl PE-9010 (bezpieczny środek konserwujący), allantoina, Euxyl PE-9010 (bezpieczny środek konserwujący),
 kwas hialuronowy.  

TRIPEPTIDE 1 –biopeptyd, który stymuluje syntezę kolagenu. Dzięki swojej mikrobudowie wnika głęboko w skórę i
pobudza ją do produkcji włókien odpowiedzialnych za napięcie i gładkość.
WYCIĄG ZE ŚLUZU ŚLIMAKA –oczyszcza naskórek, regeneruje i ujędrnia skórę, 
wyrównuje koloryt i rozjaśnia przebarwienia

OLEJEK JOJOBA – bogaty w wit. A wspomagającą naturalne funkcjonowanie skóry i w wit. E 
przyspieszającą regenerację skóry oraz spowalniającą procesy starzenia.

KOLAGEN -  zmniejsza głębokość zmarszczek, nawilża i ujędrnia skórę DIPOTASSIUM GLYCYRRHIZINATE - wyciąg z korzenia lukrecji, działa antyoksydacyjnie,
kojąco i regeneracyjnie

ALANTOINA - nawilża, łagodzi, regeneruje.
KWAS HIALURONOWY – powstrzymuje proces starzenia

Nawet taki laik jak ja widzi że skład niczego sobie, same dobroczynne składniki , a nawet środki konserwujące są bezpieczne .
Większość tych informacji jest na opakowaniu również.

Tak więc obejrzałam, doczytałam dokładnie co to za jedna i z czym to się je.
Trochę obawiałam się tego śluzu ślimaka , a dokładniej jak to od niego uzyskują i uspokoiłam się ponieważ :


Dodatkowo na stronie produktu jest też notka :
Pozyskiwanie śluzu ze ślimaków nie krzywdzi ich i jest dla nich całkowicie bezpieczne.
Śluz to bogate źródło naturalnego kolagenu, elastyny, kwasu glikolowego, allantoiny,
witamin i naturalnych antybiotyków. Ma silne działanie naprawcze, regenerujące,
wygładzające, ujędrniające. Bardzo popularny w krajach azjatyckich w kosmetykach do
pielęgnacji cery podrażnionej, w stanie zapalnym, a nawet po zabiegach chirurgii
plastycznej gdyż błyskawicznie regeneruje skórę.


Otworzyłam maskę:


Zapach niemocny .
Ostrożnie rozłożyłam.....
Maska to ta cieniutka tkaninka jedwabna która odstaje od folii..

i siup na mordkę:)
Odkleiłam folię i siedziałam w niej dobre pół godziny.
Miałam zdjęcie jak babcie kocham, z tym jak to wygląda na buźce  i gdzieś mi wcięło :/

Ta warstwa z jedwabiu jest bardzo delikatna ale mocna, nie rozerwała się nawet kiedy próbowałam to zrobić żeby sprawdzić jak już było po wszystkim :)

Maska bardzo dobrze przylega do twarzy, wsmarowałam też resztę "śluzu" ? Nie, nie płynu z saszetki w szyję i dekolt.:)

Po nałożeniu przyjemne uczucie chłodu, trzymała się cały czas, spokojnie można w niej chodzić a nawet próbować jeść - sprawdzałam :) jedynie śmiać się nie mogłam a okazji było ponieważ co niektórym spodobała się folia z tejże maseczki:






Dla wyjaśnienia - to nie ja:)















Ja zostałam w jedwabiu i szkoda że tamto zdjęcie mi wcięło:)
A na zdjęciu małżonek który  paradował w tej foli i rozśmieszał dziewczyny nasze :)
Po jakimś czasie maska częściowo wysycha więc stawiam iż wszelkie dobro wchłania się ładnie w skórę.
Po ściągnięciu twarz była lepka taka, po umyciu uczucie to zostało.
Ale nie smarowałam się już niczym i tak zostawiłam na noc.
Rano po kolejnym umyciu twarz już była gładziutka i bardzo miękka.
Więc może to tak działa.
Spodobała mi się.
Nie uczuliła, nic się nie pojawiło nie podrażniło.
Zgodzę się 100% z punktem "2. uelastycznia, ujędrnia, odżywia skórę"
Skóra jest ewidentnie jędrniejsza, delikatniejsza i gładka, mam wrażenie że odżywiona.
Długo się przyglądałam uważnie i wiecie co? Może nie same przebarwienia ale cała skóra wydaje mi się rozjaśniona.

Na jak długo? Okaże się.Dziś jeszcze jest ok:)

Jest to maska do cery dojrzałej i suchej  ja choć mam mieszaną i "prawie" dojrzała to myślę że nie jest zła również dla mojej skóry.
Oczywiście zmarszczek nie wygładziła, nie rozjaśniła spektakularnie przebarwień i raczej nie powstrzymała procesu starzenia się skóry ale też trudno od niej tego wymagać po jednym zabiegu:)


Ja jeszcze się w takową zaopatrzę na pewno.
Może wtedy będą widoczne  mocniejsze efekty.

Polecam , nie szkodzi więc myślę że warto ją wypróbować.

A może znacie tę maskę do twarzy?
Może na Was zrobiła inne wrażenie, mocniejsze , lepsze lub gorsze efekty?
Bo jak wiadomo nie na każdego produkty działają tak samo.
Ps. w sumie skoro śluz ślimaka robi tak dobrze na twarz , a sezon na winniczki już zaraz się zacznie to może ruszyć na łąki i samemu nazbierać sobie tego dobra > :)
Pozdrawiam Was cieplutko.
Ewelina

Grota Bryza co dobrego tym razem do mnie trafiło :)

Cześć :)
Dziś znów się pochwalę co do mnie przyszło:)
We wtorek listonosz przyniósł wyczekiwaną paczuszkę ze sklepu internetowego Grota Bryza. z którym mam nawiązana współpracę na zasadach że zamawiam co mi odpowiada i mam na to zniżkę :)

Tym razem postanowiłam przejrzeć dokładnie co mają do zaoferowania producenci a jest ich sporo.
Nie tylko kontrowersyjne ostatnio Bingo Spa ale również Solanka z Zabłocia , Najel, Orientana, Natura Siberica,Le Chatelard 1802 i wiele innych.
I tak właśnie trafiłam na Francuską zieloną glinkę illitową 


oraz Maseczkę oczyszczająco - odświeżająca.

Glinki byłam bardzo ciekawa, pomijając już fakt ze lubię wszelkie błotka na twarzy to glinka ta
ma zastosowań mnóstwo , od tradycyjnego wklepywania w twarz po mycie zębów:)


W paczuszce znalazłam dodatkowo Maskę z naturalnego jedwabiu na twarz =uwaga z dodatkiem śluzu ślimaka :)

Oraz Żel do mycia twarzy z drobinkami ryżu Orientana 

i Olejek z czarnuszki.

Oraz próbki  i mini mydełka naturalne:)

Chciałam za to  bardzo podziękować Pani Bogusi Janickiej :)

Z tego co zauważyłam to większość ma same dobroci , 100% naturalne i nie testowane na zwierzętach a takie produkty aż same się proszą ażeby je sprawdzić na sobie.
Prawdę mówiąc nie mogłam się oprzeć "ślimakowi" i wykorzystałam te maseczkę już tego samego  wieczora:).
Niedługo powiem Wam jak się spisała:)

Tak wiec ja już nie mogę się doczekać kiedy zabiorę się za odkrywanie dobroczynnych właściwości w/w produktów,a Was zapraszam do odwiedzenia sklepu Grota Bryza.
Myślę że każda znajdzie tam coś dla siebie.

A Wy znacie któryś z wymienionych produktów?
Jakieś pozytywne bądź nie doświadczenia?
Chętnie poznam Wasze opinie.

Pozdrawiam Was cieplutko.
Ewelina
Malinkowy Świat © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka