Witajcie!
W pielęgnacji włosów obok szamponów oczyszczających równie ważne są produkty pielęgnacyjne takie jak jak balsamy, odżywki, oleje czy maski.
Jakiś czas temu wspominałam Wam o szamponie rosyjskim RBA a dziś przyszedł czas na kilka słów o balsamie do włosów z tej samej serii.
Balsam witaminowy do wszystkich typów włosów - Cytryniec chiński
"Balsam witaminowy do wszystkich typów włosów - delikatnie pielęgnuje włosy, przywraca im naturalny blask, ułatwia rozczesywanie i układanie. Pięciornik krzewiasty (kurylska biała herbata) zawiera flawonaidy, saponiny i garbniki, uelastycznia, ułatwia układanie. Organiczny miód głęboko odżywia, nasyca witaminami. Ekstrakt cytryńca doskonale tonizuje skórę głowy, przywraca włosom siłę, energię, miękkość i naturalny blask.
Cytryniec chiński uważany jest przez mieszkańców Północy i Dalekiego Wschodu za wspaniałe źródło witamin o właściwościach tonizujących. Myśliwi z plemiona Nanajów zabierają ze sobą na polowanie suszone owoce cytryńca, których garść pozwala zaspokoić głód na cały dzień. Cytryniec bogaty jest w witaminy C i E, mikroelementy, oraz unikalne kwasy tłuszczowe.
Ekstrakt cytryńca doskonale tonizuje skórę głowy, odświeża, przywraca włosom naturalny blask."
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Schizandra Chinensis Fruit Extract (cytryniec chiński), Saponaria Officinalis Root Extract* (organiczny ekstrakt mydlnicy lekarskiej), Mel* (organiczny miód), Potentilla Fruticosa Extract (pięciornik krzewiasty), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Sodium Ascorbyl Phosphate (witamina C), Ceteareth-20, Citrus Limon Peel Oil (olejek cytrynowy), Citric Acid, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum Limonene, CI 15985, CI 19140.
Balsam znajduje się w smukłej, plastikowej butelce mieszczącej 280ml produktu. Wygodne dozowanie za pomocą "kilka" jest zdecydowanie plusem.
Szata graficzna niemal identyczna jak w przypadku szamponu z tej serii. KLIK
Witaminowy balsam ma gęstą ale lekką konsystencję, która dość sprawnie wychodzi przez dozownik.
Kolor jasnopomarańczowy, lekko perłowy bym rzekła. Zapach balsam ten posiada specyficzny. Ni to kwaśny, ni cytrynowy ni mentalowy. Mnie kojarzy się z lekarstwem, z maścią rozgrzewającą ale nie vickiem. Ogólnie całkiem przyjemny, na włosach nie utrzymuje się długo.
Od tego typu produktów oczekuję głównie wygładzenia włosów, ułatwienia rozczesywania i nie obciążania. Czy Balsam witaminowy RBA sprostał moim oczekiwaniom. Już Wam mówię.
Balsam nakładałam tylko na długość włosów. Zaczynałam od sporych ilości ale to powodowało obciążenie ich i przyklap. Wystarczy niewielka ilość balsamu nałożonego na włosy na dosłownie dwie minuty i efekty są zupełnie inne.
Włosy już podczas spłukiwania stają się "gładkie w dotyku". Balsam zdecydowanie ułatwia rozczesywanie. Co doceniam nie tylko ja ale i moje córki. Po wysuszeniu włosy ładnie się układają, nie puszą się , są dociążone ale jednocześnie nie są "klepnięte". W dotyku są miękkie a wizualnie włosy pięknie się błyszczą i wyglądają zdrowo.
Balsam nie uczula, nie wpływa na czas świeżości włosów ( w moim przypadku wciąż co drugi dzień) i mogę powiedzieć że na włosach przetłuszczających się , jeśli będziemy rozważni w ilości jaką nakładamy na pasma włosów , jak najbardziej się sprawdzi.
Produkty RBA znajdziecie w zasadzie już w większości sklepów stacjonarnych i w wielu sklepach internetowych. Mój pochodzi z Grota Bryza gdzie kupić go możecie w cenie 5,10 zł.
Podsumowując przyjemny balsam do włosów, wydajny w naprawde niskiej cenie.
A czy Wy znacie ten Witaminowy Balsam do włosów cytryniec chiński? Sprawdzają się u Was produkty rosyjskiej babci? Piszcie śmiało :)
Pozdrawiam.
Malinka
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz