Witajcie,
Żele Balea zafascynowały mnie od momentu pierwszego postu jaki na ich temat przeczytałam.Później już tylko wzdychałam do tych pięknych opakowań i opisywanych zapachów.
W końcu ( blondynka! ) uświadomiłam sobie,że przecież mam dwie najbliższe osoby właśnie w Niemczech z czego partner jednej pracuje w DM. Od tamtej pory regularnie maltretuję siostrę o przywożenie mi kolejnych produktów Balea i zawsze wśród nich znajdują się żele.
Odkąd w mojej łazience pojawił się pierwszy z nich tak uzależniłam się.Tak, przyznaję , jestem uzależniona od żeli Balea i jak tak dalej pójdzie będzie trzeba skorzystać z pomocy specjalisty od uzależnień http://www.mandalawroc.pl/ .
Jako,że w naszym przypadku żele sprawdzają się podobnie w działaniu a różnią się jedynie zapachami dziś przedstawię Wam dwa warianty.
COOL BLOSSOM oraz VANILLE&COCOS
Żele znajdują się w standardowych 300ml opakowaniach w bardzo przyjemnych dla oka szatach graficznych. Trzeba przyznać,że Balea wie jak skusić klienta opakowaniem.
Cool Blossom to kremowy żel pod prysznic zawierający ekstrakt z mrożonych kwiatów neroli i czerwonych pomarańczy oraz specjalną formułę Poly-Fructol dzięki czemu znakomicie nawilża skórę i jednocześnie chroni ją przed wysychaniem. Pozostawia niezwykle pikantny zapach. Neutralne pH, produkt przebadany dermatologicznie.
Skład:
Zapach jest naprawdę cudowny, uwielbiam go .Przy czym trudno mi znaleźć w nim tę pikantność o której wspomina producent.Dla mnie jest to zapach nieco kwaśny a jednocześnie cudownie słodki.Orzeźwiający ale nie z tych typowo "chłodzących" zapachów. Trzeba to po prostu powąchać.
Vanille & Cocos to kremowy żel pod prysznic zawierający pielęgnacyjne mleczko, ekstrakty z wanilii i kokosa oraz specjalną formułę Poly-Fructol dzięki czemu znakomicie nawilża skórę i jednocześnie chroni ją przed wysychaniem. Neutralne pH, produkt przebadany dermatologicznie. Nie zawiera silikonu, glutenu, alkoholu i parabenów.
Skład:
Zapach tego żelu łatwo sobie wyobrazić.Połączenie dwóch chyba najsłodszych i najbardziej lubianych przeze mnie zapachów - wanilia i kokos. Cudownie słodki , otulający zapach w którym wydaje mi się przeważa wanilia.
Oba żele mają dość gęstą konsystencję.Niewielka ilość wystarcza na umycie ciała .
Dobrze myją, świetnie się pienią przy czym nie podrażniają skóry ( nawet wrażliwej skóry córci) .Nie wysuszają ale specjalnego nawilżenia nie należy oczekiwać , wszak to żele a nie balsamy.
Po umyciu jednak, trzeba im to przyznać skóra pozostaje miękka i pachnąca. Oczywiście podczas kąpieli zapach wypełnia całą łazienkę !
Ja wciąż jestem zakochana w żelach z DM i póki mi nie przejdzie będę odkrywać kolejne i kolejne ich warianty.
Cudownie pachną , pięknie się prezentują, zadanie swojej spełniają , skóry nie podrażniają. Do tego cena która nawet w drogeriach internetowych wynosi ok.5 zł a w samym DM ok. 0,85 eu - to wszystko sprawia ,że nie sposób ich nie kochać.
A jakie Wy lubicie żele pod prysznic? Czy z Balea macie swoje ulubione warianty? A może Waszym ulubieńcem jest któryś z dziś przedstawionych?
Pozdrawiam Was serdecznie,
Malinka
Jako,że w naszym przypadku żele sprawdzają się podobnie w działaniu a różnią się jedynie zapachami dziś przedstawię Wam dwa warianty.
COOL BLOSSOM oraz VANILLE&COCOS
Żele znajdują się w standardowych 300ml opakowaniach w bardzo przyjemnych dla oka szatach graficznych. Trzeba przyznać,że Balea wie jak skusić klienta opakowaniem.
Cool Blossom to kremowy żel pod prysznic zawierający ekstrakt z mrożonych kwiatów neroli i czerwonych pomarańczy oraz specjalną formułę Poly-Fructol dzięki czemu znakomicie nawilża skórę i jednocześnie chroni ją przed wysychaniem. Pozostawia niezwykle pikantny zapach. Neutralne pH, produkt przebadany dermatologicznie.
Skład:
Zapach jest naprawdę cudowny, uwielbiam go .Przy czym trudno mi znaleźć w nim tę pikantność o której wspomina producent.Dla mnie jest to zapach nieco kwaśny a jednocześnie cudownie słodki.Orzeźwiający ale nie z tych typowo "chłodzących" zapachów. Trzeba to po prostu powąchać.
Vanille & Cocos to kremowy żel pod prysznic zawierający pielęgnacyjne mleczko, ekstrakty z wanilii i kokosa oraz specjalną formułę Poly-Fructol dzięki czemu znakomicie nawilża skórę i jednocześnie chroni ją przed wysychaniem. Neutralne pH, produkt przebadany dermatologicznie. Nie zawiera silikonu, glutenu, alkoholu i parabenów.
Skład:
Zapach tego żelu łatwo sobie wyobrazić.Połączenie dwóch chyba najsłodszych i najbardziej lubianych przeze mnie zapachów - wanilia i kokos. Cudownie słodki , otulający zapach w którym wydaje mi się przeważa wanilia.
Oba żele mają dość gęstą konsystencję.Niewielka ilość wystarcza na umycie ciała .
Dobrze myją, świetnie się pienią przy czym nie podrażniają skóry ( nawet wrażliwej skóry córci) .Nie wysuszają ale specjalnego nawilżenia nie należy oczekiwać , wszak to żele a nie balsamy.
Po umyciu jednak, trzeba im to przyznać skóra pozostaje miękka i pachnąca. Oczywiście podczas kąpieli zapach wypełnia całą łazienkę !
Ja wciąż jestem zakochana w żelach z DM i póki mi nie przejdzie będę odkrywać kolejne i kolejne ich warianty.
Cudownie pachną , pięknie się prezentują, zadanie swojej spełniają , skóry nie podrażniają. Do tego cena która nawet w drogeriach internetowych wynosi ok.5 zł a w samym DM ok. 0,85 eu - to wszystko sprawia ,że nie sposób ich nie kochać.
A jakie Wy lubicie żele pod prysznic? Czy z Balea macie swoje ulubione warianty? A może Waszym ulubieńcem jest któryś z dziś przedstawionych?
Pozdrawiam Was serdecznie,
Malinka
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz