Dziś opowiem Wam o kolejnym produkcie FARMONY ,a właściwie o kolejnym szamponie.
Jak można zauważyć ostatnio to najczęstsze szampony jakie u mnie goszczą.
SKRZYP POLNY
Szampon przeznaczony do włosów zniszczonych, wypadających .
Zawiera łagodne substancje myjące na bazie kokosu,które oczyszczają i pielęgnują skórę głowy oraz włosy.Ekstrakt z młodych pędów skrzypu polnego wyraźnie wzmacnia włosy ,stymuluje ich wzrost i hamuje wypadanie.Opatentowana kompozycja mikronizowanych białek pszenicznych wnika w strukturę włosów,dogłębnie je odżywia i regeneruje,zwiększając odporność na uszkodzenia.Dzięki zawartości Bio-Complexu Witalnego włosy są miękkie ,sprężyste i pełne energii ( włosy pełne energii??? ) .
Wizualnie szampon nie różni się od innych szamponów tej firmy.
Zapach lekko słodkawy, przyjemny.Na włosach nie czuję go zbyt długo.
Skład:
Polubiłam ostatnie dwa szampony Farmony, które rzeczywiście bardzo pomogły mojej czuprynie i poprawiły ogólny stan.Dlatego ochoczo wrzuciłam do koszyka w Biedronce ( 6,99 zł ) kolejny szampon.
Jak się sprawdza?
Przede wszystkim świetne się pieni w odróżnieniu szamponu SEBORAVIT ,nie trzeba też go za wiele nanosić ,żeby umyć dokładnie włosy.
Wydajność na plus.
Włosy ( procesy produkcyjne kanalików łojowych sprawiają ,że mam włosy przetłuszczające się ) po wysuszeniu rozczesują się nieco opornie.
W dotyku są gładkie i przyjemne. Puszyste,sprężyste i lekko uniesione co bardzo mi się podoba.
Stan ten utrzymuje się półtora dnia u mnie i wieczorem standardowo obowiązkowe kolejne mycie. A więc świeżości nie przedłuża ,ale też i jej nie skraca.
Niestety jest coś co sprawiło,że nie dokończę tej buteleczki i nie wrócę do niej.
Mimo ,że szampon w zasadzie spełnia zapewnienia producenta to po kilku użyciach i u mnie i u starszej córki pojawiło się swędzenie skóry głowy i standardowo efektem czego jest łupież.
Ja nie kupię tego szamponu ponownie ,ale nie mogę powiedzieć że jest zły.
A Wy znacie szampon ze skrzypu polnego? Jak u Was się sprawdza? Jakie jeszcze szampony możecie mi polecić?
Pozdrawiam Was cieplutko.
Malinka
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz