Witajcie !
Dziś mam dla Was kolejną listę życzeń z Dresslink.
Dużo tego nie wybrałam i uwaga - nie ma sukienek :D
Po perypetiach z nietrafionymi sukienkami stwierdziłam,że więcej nie zaryzykuję ,a tym razem postawię na coś nieco innego.
Spodobała mi się ta bluzka , niby zwykła ale ta koronka na rękawach dodaje jej uroku.
Zestaw pędzli. Przyznaję,że w domu posiadam tylko jeden zakupiony lat kilka temu w Rossmannie pędzel do pudru.( a nie, skłamałam parę dni temu doszły jeszcze maleństwa też z jednego z "tych" sklepów) Coś konkretniejszego i z większym wyborem zawsze się przyda.
Te pędzle własnie zamówiłam w kolorze niebieskim.Nawet jak okażą się słabe to cieszyć oko będą wyglądem i używać będę do nakładania maseczek ;) W dodatku są w tubie .
Bluzka z ...zapięciem w kroku! Dlaczego? A dlatego moi drodzy,że w pewnym wieku uświadamiamy sobie,że mama miała rację kiedy zimą mówiła że niezdrowo świecić gołym brzuchem i tyłkiem .Ja już tę świadomość osiągnęłam jakiś czas temu i teraz od pierwszych chłodów bunkruję swoje ciałko szczelnie.
I torby , ale nie piękne torebki a zwykłe choć nie zwykłe torby na zakupy.Mam dwie takie "szmaciane" torby i bardzo wygodnie nosi się w nich zakupy.I przy okazji oszczędza na każdorazowym kupowaniu reklamówki:)
Na koniec coś pół żartem pół serio. Kostium ;) Zastanawiam się jaką minę miałby mąż gdybym się tak któregoś razu "wystroiła" ;)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz