Witajcie :)
Zdrowe, mocne, lśniące włosy są marzeniem chyba każdej kobiety.Prawda?
Moim również. A co kiedy z włosami zaczyna dziać się coś niedobrego? Kiedy mimo naszych starań , codziennego dbania - mycia, nakładania odżywki, godzin spędzonych na śmiganiu z ręcznikiem na głowie gdzie w środku działają sobie różne wcierki, olejki i inne cudeńka - włosy zaczynają tracić blask,a już nie daj "buk "włosy zaczynają z naszej głowy migrować?
Wtedy szukamy przyczyny i kolejnych wcierek/olejków/odżywek/szamponów które mają nam pomóc.
I jest to jak najbardziej normalne:) I ja również , kiedy na mojej głowie pojawiły się nie tylko rozdwojone końcówki ,włosy stały się szorstkie a zaczęło się też wypadanie włosów z cebulkami , o czym pisałam Wam w jednym z postów na temat felernego szamponu Balea ,ucieszyłam się bardzo że akurat w tym czasie w moje łapki wpadły tabletki Priorin Extra.
Wiadomo , nie ma to jak wspomagać się dodatkowo od środka .
Kilka słów na ich temat :
Priorin Extra to specjalnie stworzona unikalna formuła 3ACTIV z dodatkiem biotyny,która pozwala utrzymać zdrowe włosy.Formuła 3ACTIV z biotyną to połączenie ekstraktu z prosa , L-cystyny i kwasu pantotenowego z biotyną.
Może być stosowany w następujących przypadkach:
-długotrwałego narażenia na stres
-zmian hormonalnych w ciąży i karmieniu piersią ( przed użyciem należy skontaktować się z lekarzem)
-zmian hormonalnych w okresie menopauzy
-zmian pór roku (wiosna, jesień)
-stosowania diet
-zmian o podłożu hormonalnym, np. łysienia androgenowego
Priorin Extra wzmacnia cebulki włosów od wewnątrz dostarczając im niezbędnych składników odżywczych .Unikalna formuła 3ACTIV z biotyną odgrywa dobroczynną rolę w utrzymaniu zdrowia naszych włosów .
Tabletki te należy spożywać dwa razy dziennie przez okres ok.3 miesięcy.I choć nie lubię łykać tabletek, a już zwłaszcza dużych ( przeraziłam się nieco widząc ich wielkość :) ) to łykam je codziennie od połowy czerwca .
Jestem teraz mniej więcej w połowie kuracji.Ciekawi jak się spisują? Już Wam mówię :)
Po przeczytaniu kilku Waszych komentarzy na FP bloga trochę się wystraszyłam. Wiadomo każdemu służy co innego,ale kiedy człowiek słyszy że zamiast wzmacniać włosy może specyfik spowodować ich utratę to obawy są :) Jednak twierdziłam,że spróbuję . Po kilku pierwszych tygodniach obserwowałam swoje włosy bardzo uważnie ,ale nadmiernego wypadania ( ponad to co już i tak wypadało) nie zauważyłam :)
Zacznę może od tego,że tabletki wbrew pozorom dają się konsumować bez problemu. Są sporych gabarytów,jednak gładko suną przełykiem :)
Moje włosy w tym czasie poprawiły swój ogólny wygląd - to jednak przypisuję raczej maską , olejkowi arganowemu i odżywką .
W między czasie podcięłam "końcówki" więc same wspomniane są w dobrej kondycji jeszcze a przyrostu nie jestem w stanie ocenić .
Natomiast co najważniejsze i co cieszy mnie najbardziej to fakt ,że moje włosy przestały wypadać w ilościach hurtowych! Właściwie to już wypadają tylko tyle ile normalnie podczas czesania .I tu już jestem skłonna przypisać tę zasługę właśnie Priorin Extra .
Dlaczego? Ponieważ wcześniej też chuchałam, smarowałam, wcierałam we włosy specyfiki i nic :/
A tu proszę , kilka tygodni połykania i włosy są wyraźnie mocniejsze i nie znaczę nimi każdego kto koło mnie stanie :)
Oczywiście łykać będę grzecznie i sumiennie je dalej. Czy na koniec kuracji również będę zadowolona ? Zobaczymy:) Mam nadzieję jednak,że dalej będą się dobrze spisywać, a moje włosy pozostaną na swoim miejscu .A jaki by nie był efekt końcowy to w raz z ostatnią tabletką poinformuję Was tutaj;)
Powiedzcie mi czy miałyście do czynienia z tabletkami Priorin Extra? Czy u Was dały dobre efekty czy może powinnam spodziewać się jakiś skutków ubocznych ? Piszcie śmiało .
Pozdrawiam Was cieplutko .
Malinka
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz