Magiczny pyłek do oczyszczania twarzy.

Cześć!

Odkąd kilka lat temu odkryłam żel do mycia twarzy z zielonej serii Vianka trzymałam się kurczowo właśnie jego. Robiłam czasem drobne skoki w bok ale zawsze to on był numerem jeden. Jedną z takich zdrad był dzisiejszy bohater, który nawet nie skusił mnie opisem czy obietnicami tylko ciekawą formą . 
Jeszcze takiego produktu nie miałam, choć przewijał mi się kilkukrotnie podczas buszowania w internecie.

NACOMI MAGIC DUST CLEANSING POWDER bo o nim mowa, to  pyłek oczyszczająco - przeciwtrądzikowy. Nacomi ma jeszcze jego dwie inne wersje - Oczyszczająco - Rozjaśniający oraz Oczyszczjąco - Detoksykujący.


"Możliwe, że po raz pierwszy spotkałaś się z takim typem kosmetyku- jeżeli chodzi o pielęgnację skóry. Jednak możemy Cię zapewnić, kupując nasz pyłek Magic Dust nie pożałujesz! Już po pierwszym użyciu, będziesz chciała kupić następne opakowanie, żeby mieć na wszelki wypadek w zapasie! Dlaczego ten produkt jest tak magiczny?

Dzięki idealnie dobranym składnikom pozbędziesz się ze skóry toksyn i zanieczyszczeń. Pyłek zwęża pory, odtłuszcza i ekstremalnie oczyszcza skórę. Dzięki właściwościom antyseptycznym i ściągającym na zawsze zapomnisz co to problematyczny trądzik lub rozszerzone pory. Doskonale załagodzi stany zapalne skóry oraz trudno gojące się wysypki.

Glinka biała oraz olej ze słodkich migdałów w składzie to nie przypadek. Przy tak głębokim oczyszczaniu potrzebujemy także odrobinę nawilżenia i regeneracji. Mimo, że glinka biała ma również właściwości pochłaniania toksyn i zanieczyszczeń to świetnie regeneruje, łagodzi i koi."

Skład:

Pyłek zamknięty jest w plastikowym słoiczku, od nowości zabezpieczony w środku sreberkiem. Wydobywamy go przez sitko widoczne po odkręceniu nakrętki.
Pyłek jak to pyłek znajduje się w sypkim stanie skupienia :) Jest to biały proszek, który w kontakcie z wodą zmienia konsystencję na bardziej żelową. Ja moczę tylko lekko dłonie, rozcieram go w nich, rozprowadzam po twarzy i spłukuje.



Warto też wspomnieć, że ma on również piękny, słodki, nieco cukierkowy zapach, co w przypadku produktów Nacomi jest chyba normą. Bardzo dużo ich produktów, które poznałam wyróżniało się pięknym zapachem.

Bardziej praktyczne plusy to zdecydowanie gładka cera. Już po kilku użyciach, podczas spłukiwania produktu z twarzy zauważyłam że skóra jest wyczuwalnie gładka.
Po ponad miesiącu regularnego używania muszę przyznać, że jest to produkt który może nawet zastąpić mi na podium mojego ukochanego Vianka. Bardzo ładnie oczyszcza i matuje cerę, rzeczywiście zmniejsza widoczność porów, co w tym upalnym czasie jest dla mnie dużym plusem.
Producent mówi: "Już po pierwszym użyciu, będziesz chciała kupić następne opakowanie, żeby mieć na wszelki wypadek w zapasie!" i tak, może nie po pierwszym ale rzeczywiście zamówiłam własnie dwa kolejne opakowania  ;) 
Pomimo prawe 40 lat na mym chudym karku cerę mam problematyczną i cenię produkty które autentycznie pomagają mi utrzymać ją w ryzach i Magiczny Pyłek jest takim właśnie produktem.

Od siebie szczerze go polecam. Nie tylko ma ciekawą formę, jest bardzo wydajny i potrząsając nim słyszę że jest go jeszcze około połowy opakowania. Przy cenie plus minus 20 zł to naprawdę dobra wydajność. Ma również naprawdę dobre działanie, jak wspomniałam matuje mi cerę, zmniejsza wydzielanie sebum i pomaga w walce z niedoskonałościami. Jak na produkt myjący to dla mnie całkiem sporo. 

A jakie produkty u Was sprawdzają się w oczyszczaniu twarzy ?

Pozdrawiam cieplutko.
Malinka M. 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Malinkowy Świat © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka