Collagen Series, czyli kremy do twarzy BioDermic.

Cześć!

Ładnych kilka tygodni temu zaczęłam przygodę z produktami marki BioDermic. Mogliście przeczytać do tej pory o kremie pod oczy z ekstraktem z kawioru oraz masce aloesowej. Z opinią o kolejnych produktach wstrzymałam się z myślą o wykończeniu ich do dna. Dziś zdenkowałam krem na dzień a krem na noc również na dniach powinien się skończyć. Oba produkty jak wdać wystarczyły na ponad dwa miesiące bardzo regularnego stosowania. 
Przypomnę jeszcze, że na czas poznawania nowych dla mnie dermokosmetyków BioDermic odstawiłam całkowicie swoje kremy ( Vianek, oraz Sylveco pod oczy).Dzięki temu mam pełniejszy obraz tego jak moja cera zareagowała na te produkty.

Wersje kremów , które do mnie trafiły to Krem na dzień z kolagenem morskim oraz Krem na noc z kolagenem morskim.



"Wysoko zaawansowany krem na dzień, przeznaczony do pielęgnacji cery wymagającej. Zawiera składniki naturalne i substancje aktywne. Kolagen ma właściwości wpływające na nawilżenie, wygładzenie oraz na poprawę kondycji skóry. Zmniejsza głębokość i ilość nawet bardzo wyraźnych zmarszczek, zapobiega wiotczeniu skóry, poprawiając jej elastyczność oraz napięcie. Przywraca skórze właściwą gęstość i spoistość, łagodzi rysy oraz poprawia owal twarzy. Sprawia, że skóra staje się jędrna i sprężysta oraz dłużej zachowuje młodzieńczy wygląd. Wyselekcjonowany ekstrakt z oliwek zapobiega wysuszeniu i wiotczeniu skóry. Olej sezamowy zawiera sezamolinę, która nie tylko działa przeciwutleniająco, ale i posiada bardzo efektywne właściwości regeneracyjne przekładające się na redukowanie oznak starzenia. Dzięki nim skóra odzyskuje elastyczność I następuje modyfikacja w mikrostrukturze warstwy rogowej. Mukopolisacharydy nawilżają dogłębnie warstwy naskórka, zwiększają sprężystość i jędrność skóry."

"Wysoko zaawansowany krem na noc do skóry wymagającej, oparty na silnie skoncentrowanych substancjach czynnych i składnikach organicznych. Kolagen odpowiada za utrzymanie spoistości oraz elastyczność tkanki łącznej, posiada także nadzwyczajną zdolność wiązania wody. Przywraca skórze właściwą gęstość i jędrność, wyraźnie odmładza i łagodzi rysy oraz poprawia owal twarzy. Emolienty na bazie oliwy z oliwek doskonale uzupełniają macierz międzykomórkową zmniejszając przez to nadmierną utratę wody z naskórka. Olej sezamowy utrzymuje prawidłowy bilans hydrolipidowy oraz intensywnie wygładza. Antyoksydanty niwelują działanie wolnych rodników, na które skóra jest narażona podczas całego dnia. Aktywne polisacharydy silnie wiążą wodę w naskórku, dlatego skóra staje się sprężysta. Olejek geraniowy ma działanie ściągające, napina skórę twarzy oraz spowalnia efekty starzenia. Dodatkowo poprawia mikrocyrkulację krwi, przyspiesza procesy metaboliczne w komórkach, co ma znaczący wpływ na łagodzenie stanów zapalnych."

Informacje pochodzą ze strony https://biodermic.pl/products/page/2/ 

Skład:

Oba kremy, podobnie jak inne produkty tej marki znajdują się w bardzo estetycznym, biało- złotym kartoniku. W tej samej tonacji utrzymane są buteleczki, w których znajduje się po 50ml produktu. 
Zarówno krem na dzień jak i na noc mają białe, kremowe kolory i średniej gęstości konsystencję. Krem z kolagenem na dzień ma dość intensywny zapach, krem na noc natomiast jest zdecydowanie łagodniejszy w tej kwestii.
Osobiście nie lubię mocnych zapachów w kremach do twarzy. Nie wszystkie mi przeszkadzają,ale jest grupa takich które niemal wyciskają łzy z oczu jak np. część kremów Orientana. W kremie na dzień zapach jest ziołowy i przy pierwszym kontakcie nieco mnie drażni. Na szczęście po nałożeniu na twarz zapach dość szybko się ulatnia. 



Krem na dzień szybko się wchłania, pięknie wygładza skórę i zdecydowanie utrzymuje się to podczas regularnego stosowania. Spokojnie nadaje się pod makijaż, w moim przypadku pod podkład Eveline Liquid Control. 

Krem na noc wchłania się trochę dłużej i zauważyłam, że wystarczy go naprawdę niewiele do dobrego nawilżenia twarzy. Rano twarz wygląda zdecydowanie lepiej niż bez użycia jakiegoś kremu, jest bardziej wypoczęta, skóra jest nawilżona i nie ma tej typowej dla poranków "opuchlizny" na pyszczku, przez którą nie otwiera się nikomu drzwi po przebudzeniu ;) 

Oba kremy używałam codzienne ( zabierałam je ze sobą również wyjeżdżając na noc z domu). Po ponad dwóch miesiącach mogę śmiało Wam powiedzieć, że stosowałam je z przyjemnością. Nie spodziewałam się że pociągnę na nich tak długo bez zmuszania się do nakładania. 

Stosowanie tych kremów pomogło w utrzymaniu stałego, dobrego nawilżenia skóry na mojej buźce. Jest ona gładka i jakby aksamitna ? w dotyku, wyczuwalnie bardziej napięta i elastyczna. Zmniejszenia zmarszczek nie zauważyłam, ale przyznam że jakoś specjalnie się pod tym kątem swojej twarzy nie przyglądałam. 
Co dla mnie równie ważne jak pozytywne efekty to to, aby kremy których używam do pielęgnacji twarzy nie szkodziły. Tu nie zauważyłam aby stosowanie kremów BioDermic powodowało pojawienie się podrażnienia skóry czy też zwykłych "niespodzianek". W tej kwestii wszystko ( odpukać w niemalowane paznokcie) utrzymuje się w normie. 

Krem na noc z kolagenem morskim oraz Krem na dzień z kolagenem morskim BioDermic oraz inne produkty tej marki, można kupić w TAGOMAGO.PL, Empiku, Perfumeria.pl, PERFUMERIA Warszawa, Merlin.pl, Smyku, Aptemax czy Wizaż.24. Cenowo kremy wypadają nie najgorzej, bo ok 40 zł za opakowanie. Biorąc pod uwagę ponad 2 miesięczną wydajność i dobre działanie cena jest jak najbardziej akceptowalna. 

Czy Wy poznaliście już dermokosmetyki BioDermic? Macie wśród nich jakiś swoich ulubieńców, a może nie sprawdziło coś u Was? Ja poznałabym teraz chętnie serię z kwasem hialuronowym i bardzo możliwe, że jak zużyję do cna krem na noc i serum ( o nim jeszcze usłyszycie) to sięgnę właśnie po nie.

Pozdrawiam.
MalinkaM.



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Malinkowy Świat © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka