Cześć!
Okolice oczu to chyba najbardziej wrażliwa część naszej twarzy. Skóra jest tam delikatna i cienka a do tego zwykle wrażliwa. W moim przypadku łatwo ją zapchać więc bardzo uważam przy wyborze produktów do jej pielęgnacji czy kosmetyków stosowanych pod oczy.
Pod oczami często mamy tzw. worki czy wręcz sińce na przykład z niewyspania. Jak sobie z tym radzić? Można sięgnąć pod domowe sposoby w postaci okładów z zaparzonego rumianku bądź kostek lodu. Jednak warto pamiętać że o okolice oczu trzeba szczególnie dbać. W tym celu warto sięgnąć po produkty przeznaczone właśnie do pielęgnacji okolic oczu takie jak maski, płatki czy kremy. Dziś więc opowiem Wam o kremie pod oczy produkcji mojej ulubionej marki Sylveco, a właściwie jednego z jej "dzieci" - Vianek.
Nawilżający krem pod oczy Vianek .
"Lekki krem o nietłustej konsystencji nawilża i uelastycznia cienką i delikatną skórę wokół oczu. Połączenie właściwości ekstraktu z lnu oraz oleju z kiełków pszenicy gwarantuje wygładzenie, ukojenie i poprawę kolorytu. Do stosowania na dzień, pod makijaż, a także na noc, również w formie maseczki."
Skład:
Woda, Olej z kiełków pszenicy, Kokaprylan, Stearynian sorbitanu, Sucrose Cocoate, Stearynian glicerolu, Ekstrakt z nasion lnu, Hialuronian sodu, Kwas stearynowy, Alkohol cetylostearylowy, Guma ksantanowa, Witamina E, Alkohol benzylowy, Kompozycja zapachowa, Kwas dehydrooctowy
Nawilżający krem pod oczy Vianek znajduje się w kartonowym opakowaniu, którego szata graficzna nawiązuje do całej serii nawilżającej. Kwiatowe ornamenty w kolorze niebieskim znajdują się również na właściwym opakowaniu produktu.
Kremik ma 15 ml pojemności a czas jaki mamy na jego zużycie od momentu otwarcia to 6 miesięcy. Dobrze że ma długą datę ważności, ponieważ jest bardzo wydajny i mimo niewielkiej zdawać by się mogło pojemności, wystarczy na kilka miesięcy. Zgrabna buteleczka zakończona jest pompką, dzięki czemu dozowanie jest łatwe i higieniczne. Sam krem ma delikatny, subtelny zapach który w zasadzie po nałożeniu nie jest wyczuwalny. Konsystencja kremu jest lekka i nie tłusta. Używam go w ciągu dnia pod oczy oraz na noc nakładając grubszą warstwę ( na zasadzie maski) . Kremik naprawdę szybko się wchłania, skóra pozostaje nawilżona i nie tłusta. Jest wyczuwalnie wygładzona. Nie kłóci się ani z podkładem ( Eveline liquid control ) ani z stosowanymi sporadycznie korektorami.
Po za oczywistym nawilżeniem muszę mu przyznać, że nieco zmniejsza te piękne filety z pod oczu powstałe w wyniku niewysypiania się ;) Nie podrażnia skóry i co dla mnie ważne - nie zapycha jej tam. Jest naprawdę lekki, nietłusty i rzeczywiście pomaga mi dbać o skórę pod oczami.
Nawilżający krem pod oczy Vianek znajdziemy w niektórych aptekach i wielu sklepach internetowych oraz na stronie producenta. Cenowo rozstrzał jest spory bo od ok 22 zł do nawet 30 zł. Oczywiście warto polować na promocję :)
A co Wy stosujecie do pielęgnacji skóry pod oczami? Chętnie poznam Wasze typy.
Pozdrawiam.
Malinka
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz