Aril, odswieżacz powietrza w kryształkach z Biedronki

Witajcie,
Kolejne dni ciężkiej pracy fizycznej zaliczone.Ale pomału moje kosteczki się przyzwyczajają:)
Byle do soboty..
Dziś mam dla Was post niekosmetyczny ale pachnący lepiej niż niejeden żel pod prysznic.
Chodzi o... Aril odświeżacz powietrza w kryształkach z Biedronki.




Odświeżacze Aril widziałam w Biedronce nie raz, a posiadałam do tej pory w mniejszych wersjach w sprayu.
Trzeba im przyznać,że na zapachach to firma się zna.Doskonale dobierają kompozycje, pachną cudownie.
Oczywiście z trwałością tych w sprayu bywało różnie, ale skupmy się na kryształkach.
To mój pierwszy raz, w sumie nigdy nie widziałam odświeżaczy w takiej formie,może nigdy nie trafiłam na takie ale tez i nie szukałam.
Kupiłam to z ciekawości w ostatnią niedzielę.Oczywiście wybrałam zapach który miał wanilie w składzie.Uwielbiam go !
Na opakowaniu jest napisane,ze jest to 2 w 1.

Otrzymujemy i zapach i ciekawą dekorację.
I to prawda, takie kryształki można w różnoraki sposób wykorzystać.
Ja wsypałam po prostu na szklany talerzyk ale dla kogoś bardziej kreatywnego na pewno może posłużyć do fantastycznych dekoracji.
Zapach?
Zapach bajeczny, cudowny, słodki ,wanilia z domieszką czegoś lekko kwaśnego?
Przyznaje,że nie wiem co oznacza ten drugi zapach.Drzewo sandałowe?


Pokochałam:)
Ale muszę Was  ostrzec , kryształki tak kuszą i zapachem i wyglądem że istnieje ryzyko próby konsumpcji przez domowników!
Do moich próbowała dobrać się córka i teściowa:)



Nie jest to zapach który rozchodzi się po całym pomieszczeniu,jak w przypadku świeczek albo kominków, kadzideł.
Jednak jest wyczuwalny.
Ja najbardziej lubię, kiedy wieczorem,( jeszcze palę w kominku ), to ciepełko dostanie się do kryształków, a wtedy zapach robi się bardzo intensywny.
Żeby nie było, czytałam ostrzeżenia:) Nie umieszczam BEZPOŚREDNIO w źródle ciepła.
Wszystkim nam się spodobał, i dziewczynkom i mężowi.
Nie wiem czy utrzyma się te obiecane 30 dni ale ja i tak kupię kolejne i wypróbuję inne wersje zapachowe.
Kosztował,żeby nie skłamać albo ok 5 - 7 zł.Nie pamiętam dokładnie:)



A Wy znacie Biedronkowe odświeżacze?Lubicie, nie lubicie?Co o nich sądzicie?
Pozdrawiam, dziś już znów wiosennie.
Ewelina

Przypominam o trwającym rozdaniu:)



http://echantillons-tests.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-mini-rozdanie.html

8 komentarzy :

  1. miałam te kryształki, na początku faktycznie pachną jednak u mnie ten zapach szybko przestawał być wyczuwalny, albo się do niego przyzwyczaiłam i to tego wina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe,że się przyzwyczaiłaś:)Szwagierka też mówiła,ze u niej szybko przestało pachnieć a u mnie wciąż zapach jest:)Szkoda że przez internet nie da się wąchać - jeszcze , bo technika idzie do przodu:)

      Usuń
  2. Dzisiaj byłam w Biedronce ale szczerze przyznam, że nie widziałam albo po prostu nie zwróciłam uwagi :). Osobiście jeszcze żadnych takich odświeżaczy nie miałam ale skoro chwalisz to może przy następnej okazji się skuszę ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też przypadkiem trafiłam, były zabunkrowane przy płynach nowych do szyb, kolorowych i mleczkach do czyszczenia:)

      Usuń
  3. muszę się wybrać do Biedronki bo już dawno byłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam, ale fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę im się przyjrzeć bliżej przy następnej wizycie w Biedronce;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie spotkałam się jeszcze z odświeżaczem w takiej postaci, nie widziałam go na sklepowych półkach. ;o Nie jest drogi, skusiłabym się na niego. :)

    OdpowiedzUsuń

Malinkowy Świat © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka