Cukrowy sorbet - scrub od Organic Shop.

Witajcie!

W pielęgnacji ciała złuszczanie martwego naskórka odgrywa ważną rolę. Po dokładnym oczyszczeniu skóry poprzez peeling łatwiej ona przyswaja wszystkie produkty pielęgnacyjne - balsamy, olejki ,kremy czy masła. Jest w stanie wchłonąc więcej dobra z każdego z takich produktów. Dodatkowo peeling poprawia wygląd naszej skóry i ułatwia dokładniejszą depilację. Dlatego ja o oczyszczaniu skóry ciała w ten sposób nie zapominam i zawsze w łazience jakiś produkt temu służący jest. A jak nie ma to jest cukier i żel :) 

Dziś opowiem Wam o tym jak sprawdza się w oczyszczaniu skóry produkt Organic Shop.

Regeneracyjny scrub do ciała MANGO SUGAR SORBET 



Regeneracyjny scrub do ciała „MANGO SUGAR SORBET” rozpieszcza Twoją skórę delikatnym dotykiem nadającym jej zdrowy blask, czyni ją miękką i lśniącą jak letnie marzenia.

Masło mango pobudza skórę do samoodnowy, a olej z pestek winogron spowalnia procesy jej starzenia.  Organiczny olej z moreli tonizuję skórę, a olej z limonki ma działanie detoksykujące, pozostawia skórę miękką i lśniącą.

Skład:

Jak widać skład jest bardzo przyzwoity. Cukier i masło shea na samym początku. Trochę składników organicznych takich jak olej z pestek winogron, ekstrakt z limonki. Puder z nasion gorczycy białej i szyszek sosnowych. Masło mango, nasiona maku. Scrub znajduje się w pokaźnych rozmiarów pudełku- słoiku , plastikowym.



Szata graficzna przyjemna dla oka , charakterystyczna dla produktów Organic Shop. 
Po otworzeniu w nasze nosy uderza delikatny, nienachalny zapach mango. Lekko kwaśny, ale jednocześnie słodki. Zdecydowanie jest to przyjemny zapach. Nie zostaje na ciele.



Konsystencja scrubu jest gęsta. Widoczne są drobinki ścierające, czarne kropeczki to zapewne nasiona maku. Gęsta konsystencja sprawia , że wydajność tego 450 ml zdzieraka jest adekwatna do ceny  ( 31,50 w sklepie Grota Bryza ) i spokojnie wystarczy na dwa miesiące regularnego używania. 

Podczas stosowania wyraźnie czuć wszystkie składniki ścierające. Cukier przy dłuższym masażu rozpuszcza się do końca . Scrub ten świetnie masuje skórę , przy okazji pobudza krążenie. Nie mam żadnych zastrzeżeń do działania, skóra po nim jest gładka , miękka i zadbana. Co warte wspomnienia, mimo na drugim miejscu w składzie masła shea nie zostawia na skórze aż tak widocznej i wyczuwalnej warstwy filmu jak np. peelingi Nacomi. A wiem,że nie każdy taki film lubi. Skóra owszem jest nawilżona i na upartego nie nie wymaga dodatkowego stosowania kremu/masła/balsamu ale jeśli mamy taką potrzebę czy ochotę to spokojnie możemy takowe nałożyć. 

Ja używam tego produktu od ponad miesiąca , raz w tygodniu na całe ciało, i dodatkowo na nóżki przed depilacją. Nie zauważyłam żadnego uczulenia czy podrażnienia po jego użyciu.
Od siebie polecam! Jak go wykończę to na pewno sięgnę po inną wersję zapachową . 

A czy Wy znacie scruby do ciała od Organic Shop?Lubicie je, czy może sie u Was nie spisują? Jaką wersję polecacie od siebie? Piszcie śmiało! 

Pozdrawiam Was cieplutko.
Malinka.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Malinkowy Świat © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka