Zielona glinka Cosmo SPA

Hej:)
 Glinki wszyscy już chyba znamy a kto ma problemy z kosmitami na twarzy na pewno zna glinkę zieloną.
A jeśli nie zna to zdecydowanie powinien się z nią zapoznać.
Ja zbawienne działanie glinki odkryłam już dawno.
Zaczęło się od gotowych maseczek kupowanych najpierw w Biedronce ,a następnie w Rossmannie.
Jednak cena ok 5 zł za jedna nieco zniechęcała.
Tak wpadłam na pomysł żeby kupić glinkę w proszku.
Pierwszą taką była glinka francuska  o której już Wam pisałam.Tutaj
Tym razem przy okazji kupowania w drogerii CosmoSpa czarnego mydła w koszyk 
wpadła glinka zielona  tej właśnie firmy.
Dostępna w dwóch wersjach, przy czy ja kupiłam 100gr za 7,99.
Większa kosztuje ok 31 zł.




Przypomnijmy że glinki mają różnorodne zastosowania od maseczek,poprzez okłady na ciało, mycie włosów a nawet zębów.
Ja jednak skupiam się na maseczkach.
Działanie takiej maseczki to :


- działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie

- dezynfekuje i absorbuje
- głęboko oczyszcza pory skóry i ujścia gruczołów łojowych
- normalizuje wydzielanie sebum
- uwalnia ze skóry toksyny
- zamyka pory
- łagodzi objawy trądziku
- łagodzi i goi podrażnienia oraz zaczerwienienia naskórka
- gruntownie oczyszcza
- wygładza i zmiękcza naskórek

Więcej poczytać możecie pod linkiem

Dostałam plastikowe opakowanie, które miało pierścień gwarancyjny.



W środku wspomniane 100 gram drobnego proszku zielonego koloru.



Sposób użycia :
Wsypać odpowiednią porcję glinki zielonej do miseczki w zależności od zastosowania. Do mieszania nie używać metalowych przedmiotów. Grubą warstwę nałożyć na twarz i pozostawić do wyschnięcia ok.20 min. Dokładnie zmyć ciepłą wodą i nałożyć krem.
Proponuję przy cerze suchej dodać kilka kropli olejku jojba lub oliwki z oliwek.




Ja sypię jedną porządną łyżkę i wody "na oko" tak żeby wyszła nie za rzadka maseczka.
Na twarzy trzymam ok 20 min a od jakiegoś czasu za Waszymi radami nie pozwalam jej zaschnąć
i pryskam wodą .

Ha, w ostatnim poście chciałyście zdjęcia w maseczce więc w tym Wam pokażę.
Jednak oglądacie na własną odpowiedzialność :p


W tle nogi mojej córci :)

Zmywa się nieco opornie, jak to glinka.
Twarz po zabiegu jest ściągnięta ale to zaraz znika jak tylko nałożymy krem.
Bardzo dobrze zasusza paskudy, zdecydowanie przyspiesza gojenie ,usuwa nadmiar sebum ,odblokowuje i oczyszcza pory.
Wydaje mi się też że jest delikatniejsza niż wspomniana wcześniej Francuska Glinka Ilitowa.
Na mojej twarzy glinki zielone sprawdzają się w 100 % więc dla osób z podobną cerą -
mieszaną ze skłonnością do tłustej polecam serdecznie.

A jakie Wy macie zdanie na temat glinek naturalnych?
Pozdrawiam cieplutko.
Malinka

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Malinkowy Świat © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka