Yerba Mate jako zdrowsza alternatywa dla kawy.

Cześć!

Kto z Was wstaje rano i sięga po filiżankę mocnej kawy? A kto dawno już porzucił filiżankę na rzecz pokaźnego kubka z mocną, czarną kawą? Myślę, że większość z Was podobnie do mnie traktuje poranną dawkę czarnego, aromatycznego napoju jako swoistą baterię, która podłącza nas o poranku do życia. Dla mnie nie ma dnia bez dawki kofeiny. Co prawda odkąd rzuciłam palenie pijam jej zdecydowanie mniej niż wcześniej jednak wciąż te dwa kubki kawy w ciągu dnia ( w tym jedna po przebudzeniu) są mi niezbędne do funkcjonowania. 

I choć kawa ma sporo pozytywnych właściwości to nadmiar kofeiny nie zawsze i nie każdemu służy. Czym więc można by ją zastąpić?


Yerba Mate.



Czym jest Yerba Mate? Są to  wysuszone, zmielone liście oraz patyczki ostrokrzewu paragwajskiego, niekiedy również świeże, przygotowane do robienia naparu popularnego głównie w krajach Ameryki Południowej (Argentynie, Paragwaju, Urugwaju, Brazylii), a także w niektórych krajach Bliskiego Wschodu, głównie w Syrii i Libanie. Napój ten  zyskuje popularność także w Europie.

Nazwa yerba mate, wymyślona została najprawdopodobniej przez jezuitów, pochodzi od przekształconego łacińskiego słowa herba – ziele i mati co w języku keczua oznacza tykwę, w której parzy się ziele. Indiańska nazwa naparu to caá.

Dlaczego Yerba Mate? Otóż ten niepozorny napój działa równie dobrze jak nasza mała czarna o poranku. W ubiegłym roku mojej mamie zostało zalecone "odtruwanie "organizmu i między innymi miała zakaz picia kawy ale już wspomniana Yerba Mate była jak najbardziej wskazana.  Niewiele myśląc mama zaopatrzyła się w odpowiedni sprzęt i susz i zaczęła ją popijać regularnie. Swoją drogą pije ja do tej pory. Wierzcie bądź nie, ale kiedy spotkaliśmy się rodzinnie po kilku tygodniach od czasu kiedy zaczęła pić ten napój chodziła jak mały motorek! Nabrała takiej energii, że nie była w stanie usiedzieć długo na miejscu. Mimo że była to jesień, a wiadomo jak czujemy się jesienią ( najchętniej byśmy przeleżeli ją pod kocem przy telewizorze bądź z książką) moja mama była pełna energii i chęci do pracy. I co dla mnie ważne po odstawieniu kawy nie bolała jej głowa ! Ja kiedy nie wypiję kawy rano to mam cały dzień  z głowy a właściwie z głową , bolącą :/ 

Jaki wpływ ma Yerba Mate na zdrowie?


Po za dodaniem energii dzięki naturalnej zawartości kofeiny napój ten ma wiele właściwości zdrowotnych oraz odżywczych. Zawiera też alkaloidy purynowe: teobrominy i teofiliny które przyczyniają się do pobudzenia. Kofeina zawarta w Yerba Mate w zależności od rodzaju waha się od 0,5% do 2 %. Jest to kofeina dobrze rozpuszczalna w wodzie i całkowicie wchłania się do organizmu człowieka w żołądku oraz jelicie cienkim. Co bardzo istotne nie zbiera się ona w organizmie tylko łatwo ulega procesom metabolicznym.

Yerba Mate podnosi ciśnienie krwi i temperaturę ciała. Przyspiesza przemianę materii, zmniejsza zmęczenie fizyczne oraz psychiczne i poprawia sprawność intelektualną. Działa pozytywnie na pracę nerek i wzmaga wydzielanie soku żołądkowego. Warto więc sięgnąć po ten napój po ciężkim dniu. Pomoże nam się rozluźnić i odpocząć. Po obfitym posiłku natomiast pomoże szybciej dojść do siebie i pozbyć się ociężałości w żołądku;) 
Warto też wspomnieć, że yerba mate zawiera przeciwutleniacze które mają działanie antyrakowe Wpływa też pozytywnie na włosy i paznokcie

Co ciekawe kiedyś liście tej rośliny spożywane przez Indian  zamieszkujący dorzecze Parany pobudzały, rozjaśniały umysł i zaspokajały uczucie głodu!

W czym pić Yerba Mate?


Naczyniem odpowiednim do spożywania tego napoju jest naturalna tykwa. Możemy wybierać spośród różnych kształtów oraz wzorów takich naczyń. Do wyboru mamy tykwy drewniane bądź ceramiczne. 
Do dopełnienia rytuału spożywania yerba mate potrzebna jest również bombilla. Jest to metalowa słomka wyposażona w sitko, dzięki czemu pijąc napar nie najemy się przy okazji liśćmi :) Tu do wyboru mamy bombille płaskie, spiralne oraz filtrujące.

Jak prawidłowo zaparzać Yerba Mate?


1. Do wybranego naczynia nasypujemy odpowiednią ilość suszu. Na początku najlepiej zacząć od mniejszej ilości.
2. Zakrywamy otwór dłonią i wstrząsamy naczyniem tak aby drobne kawałki suszu opadły na dno, dzięki czemu grubszy susz będzie ładnie zatrzymywał się na sitku.
3. Po odwróceniu tykwy staramy się aby susz był ułożony pod kątem 45 stopni, a bombillię wkładamy tam gdzie jest go mniej. Później już nie ruszamy nią ani nie mieszamy aby nie zatykało się sitko. 
4.Delikatnie wlewamy trochę zimnej wody co pozwala na dłużej zachować smak i właściwości zdrowotne naparu.
5.Następnie dolewamy do pełna gorąca wodę ale jej temperatura nie powinna być wyższa niż 75 stopni. Po wypiciu do końca naparu możemy jeszcze kilkukrotnie dolewać ciepłą wodę do tego samego suszu.

Trochę z tym zachodu, przyznaję jednak wydaje mi się że właściwości yerba mate sa warte poświęcenia nieco większej uwagi przy przygotowywaniu tego napoju. Gotowe zestawy "startowe" można kupić w wielu sklepach nie tylko zielarskich. Na przykład BDSklep oferuje zestawy suszu z tykwą i bombillą w cenie ok 50 - 80 zł. Myślę, że to nie duża cena za przejście na "dobrą stronę mocy" i szczerze mówiąc od dłuższego czasu rozważam przejście właśnie na yerba mate. Jeżeli czyta to ktoś z moich bliskich to właśnie macie podsunięty pomysł na prezent gwiazdkowy :) 

A jakie jest Wasze zdanie na temat tej zadziwiającej "herbaty o naturalnych właściwościach kawy"? 
Bylibyście gotowi porzucić  czarny napój bogów na rzecz bardziej naturalnej dawki kofeiny? A może są wśród czytelników zwolennicy yerba mate? 

Pozdrawiam.
Malinka M






Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Malinkowy Świat © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka