Witajcie !
Kiedy byłam malutka ... no dobra, mniejsza niż teraz , moje włosy były rzadkie , słabe i ogólnie bardzo niefajne. Marzyłam o tym aby mieć długie a mama uparcie podcinała mi je aby nabrały objętości. Do tego stosowała różne domowe maski i wcierki aby nabrały siły. Jedną z takich masek, które zapamiętałam była maska na włosy z żółtka. Cóż, jak widać jej starania się powiodły ponieważ z wiekiem udało mi się zapuścić włosy i na gęstość też nie narzekam. Nie mam już "piórek".
Trzeba więc przyznać ,że naturalne sposoby bywają skuteczne :)
Osobiście jak tylko mam okazję to staram się sięgać własnie po naturalne produkty, a przynajmniej takie którym do natury bliżej niż dalej.
Tak właśnie w ostatnim czasie zaopatrzyłam się w szampony Babuszki Agafii , o których na pewno większość z Was słyszała. I właśnie o jednym z tych szamponów dziś Wam opowiem.