Venus , nawilżając serum do rąk

Witajcie, 

Serum do rąk  Venus było częścią zestawu prezentowego ( wraz z balsamem) .Kupiłam w okresie świątecznym , cena nie wysoka ok 12 zł za zestaw. 

W założeniu to intensywnie nawilżające serum do rąk przyniesie ulgę bardzo przesuszonej skórze dłoni. Delikatna konsystencja ułatwi wchłanianie składników aktywnych i przyspieszy regenerację naskórka.

Produkt przebadany dermatologicznie. 

Skład:

Opakowanie to plastikowy, okrągły pojemnik. Zielona etykieta na której dumnie widnieją napisy o o wit.E , pentenolu i nawilżeniu "non stop".

Nakrętka "niezakręcalna" .Niestety nie nada się to opakowanie do torebki z tego prostego względu ,że najpewniej nam się otworzy samo. W środku dodatkowe zabezpieczenie sreberkiem.

Zawartość to 50 ml. żelowego serum w ładnym , różowym kolorze. 

Piękny zapach to największy plus jaki ten produkt posiada.Szkoda ,że nie utrzymuje się zbyt długo na skórze.

 Serum należy wcierać w dłonie do wchłonięcia.Trochę to trwa.Na skórze pozostawia ochronną powłokę , która jakoś specjalnie nie wadzi .( Jak po kremie z gliceryną)  Niestety co do odżywienia , nawilżenia i poprawy stanu skóry dłoni to sobie nie  radzi. Skóra po nałożeniu serum wygląda jakby była bardzo przesuszona ( choć wcale tak nie jest i nawet nie ma takiego uczucia). Nie wiem jak Wam to opisać - na dłoniach po zewnętrznej stronie wyglądam jakbym miała zmarszczki na skórze :)

Nie zauważyłam żeby serum wpłynęło na poprawę stanu skóry czy choć by zadartych skórek przy paznokciach. Raczej działanie porównała bym do taniego kremu glicerynowego.

Bardzo średni produkt.

Szukałam informacji ile kosztować może sam, ale nigdzie go nie znalazłam.Ja drugi raz nie kupię. 

Plus za ładny zapach i tyle.

A Wy znacie to serum do rąk? Jak u Was się sprawdziło? Piszcie śmiało.

Pozdrawiam Was cieplutko. 

Malinka