Przeczytane w marcu.

Cześć.

Marzec był dla mnie miesiącem, w którym trochę się działo. Miałam więc mocno okrojony czas na czytanie i udało mi się "zaliczyć" tylko trzy książki.





Tytuł: "Odwrócony świat"
Autor :Christopher Priest
Kategoria: Fantastyka i sci-fi

Jedna z najbardziej zaskakujących powieści SF, jakie kiedykolwiek napisano.
Miasto przemierza zrujnowany świat po torach, które trzeba stale przed nim układać, a następnie usuwać. Jeżeli się zatrzyma, zostanie w tyle za „optimum” i wpadnie w miażdżące pole grawitacyjne. Brak postępu oznacza śmierć.
Rządzący miastem starają się, żeby mieszkańcy nie zdawali sobie z tego sprawy. Jednak kurcząca się populacja staje się niespokojna. A przywódcy wiedzą, że miasto coraz bardziej zwalnia.





Tytuł był intrygujący, opis i początek książki również. Niestety im dalej brnęłam tym  było mi ciężej ją czytać. Z jednej strony fajny pomysł na książkę z drugiej czytając niektóre fragmenty odnosiłam warzenie że są pisane przez nastolatka. Zakończenie ogólnie zaskakujące ale niestety nie pozytywnie , w moim odczuciu.
Czytałam opinie na temat tej książki i wiem, że są osoby które ona wręcz zachwyca więc przyjmuję, że to po prostu nie mój klimat :) 


Tytuł: "Mitologia nordycka"
Autor: Neil Gaiman  
Kategoria: Fantastyka i sci-fi

Wielkie nordyckie mity to jeden z korzeni, z których wyrasta nasza tradycja literacka - od Tolkiena, Alana Garnera i Rosemary Sutcliff po "Grę o tron" i komiksy Marvela. Stały się też inspiracją dla wielu obsypanych nagrodami bestsellerów Neila Gaimana. Teraz sam Gaiman sięga w odległą przeszłość, do oryginalnych źródeł tych opowieści, by przedstawić nam nowe, barwne i porywające wersje największych nordyckich historii. Dzięki niemu bogowie ożywają - pełni namiętności, złośliwi, wybuchowi, okrutni - a opowieść przenosi nas do ich świata - od zarania wszechrzeczy, aż po Ragnarok i zmierzch bogów. Barwne przygody Thora, Lokiego, Odyna czy Frei fascynują współczesnego czytelnika, a żywy, błyskotliwy język sprawia, że aż proszą się o to, by czytać je na głos przy ognisku w mroźną gwiaździstą noc.

Było to moje drugie podejście do tej książki. Kiedyś sięgnęłam po nią zaraz po przeczytaniu "Księgi Cmentarnej "  tego samego autora. Wtedy spodziewałam się chyba czegoś bardzo w stylu tamtej książki ponieważ po kilku zaledwie stronach odłożyłam ją na bliżej nieokreślone później. Wydawała mi się męcząca ale drugie podejście zupełnie zmieniło moje zdanie na jej temat.Tym razem przeczytałam ją jednym tchem. Jak widać do niektórych książek trzeba dorosnąć ;) 


Tytuł: "Siostrzyczka"
Autor: Sue Fortin  
Kategoria: Sensacja, thriller, horror

Gdy ojciec wyjechał z moją siostrą na wakacje, przeczuwałam, że nigdy więcej ich nie zobaczę. Tata dawno chciał odejść od mamy i rozpocząć nowe życie. Ale nagle, po wielu latach poszukiwań, zdarzył się cud. Alice, teraz już dorosła kobieta, nie tylko nas odnalazła, ale też postanowiła odwiedzić i spędzić z nami trochę czasu. Matka przyjęła ją z otwartymi ramionami, ja, zamiast radości, odczuwałam dziwny niepokój. Czy to naprawdę moja siostra, czy zręczna manipulatorka, która próbuje ukraść moje życie? Czy jestem o nią zazdrosna i dlatego zbyt podejrzliwa? A może popadam w paranoję?




Może nie horror, ale thriller zdecydowanie. Podobała mi się, trzymała w napięciu, momentami wzruszała. Mimo iż scenariusz może wydawać się nieco oklepany to jednak zdecydowanie przyjemnie się ją czytało. 

Znacie którąś z tych książek? Jakie wrażenie na Was zrobiły? Co ciekawego Wy przeczytaliście  w marcu?

Pozdrawiam.
Malinka M.





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Malinkowy Świat © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka