Farmona , tym razem na NIE!

Witajcie,
Szampony Farmona polubiłam i "wypróbowałam" już kilka rodzajów. Pozytywnymi odczuciami podkuszona kupiłam w Biedronce już dość dawno kolejny z serii szamponów zamkniętych w ciemnobrązowych buteleczkach.


Szampon Łopianowy 




Dzisiejszy bohater to straszne "dziadostwo". Kompletnie się nie sprawdził na naszych włosach ale o tym za chwilę.

Szampon łopianowy – zdrowie i świeżość - przeznaczony do włosów tłustych z tendencją do łupieżu - wypisz wymaluj dla mnie .

"Szampon zawiera wyjątkowo łagodne substancje myjące na bazie kokosu, które doskonale oczyszczają i pielęgnują skórę głowy oraz włosy. Wyciąg z łopianu skutecznie usuwa łupież i zapobiega jego nawrotom oraz wyraźnie wzmacnia włosy. Dodatkowo naturalny prebiotyk chroni skórę głowy przed rozwojem patogennej flory bakteryjnej, bioaktywny cynk PCA stabilizuje pracę gruczołów łojowych i zapobiega przetłuszczaniu się włosów, a opatentowana kompozycja mikronizowanych białek pszenicznych przywraca włosom piękny, zdrowy wygląd."

Spektakularne efekty: 
- dokładnie oczyszczona skóra głowy oraz włosy,
- zmniejszony łojotok i przetłuszczanie,
- złagodzenie podrażnień i świądu skóry, 
- piękne i mocne włosy.

Wygląd standardowy jak we wszystkich szamponach tej serii: przysadzista ciemnobrązowa butelka z nakrętką.Brak dozownika przez co wydobywamy szampon przez dość sporą dziurkę.

szampon do włosów tłustych, włosy z łupieżem, bubel,




Zapach ma ładny, ziołowy.Konsystencja dość gęsta .Szampon dobrze się pieni i owszem mocno oczyszcza skórę głowy. Włosy po umyciu są nieco splątane ale da się je rozczesać bez łez i większego ciągnięcia. Po wysuszeniu włosy są uniesione, sypkie choć brakuje mi gładkości.

Niestety szampon ten kompletnie się nie sprawdza na moich włosach. Na włosach córki ( ma ten sam rodzaj) również, przy czym u niej zakończyłam używanie po jednym razie i swędzącej głowie.

Ja robiłam kilka podejść , w końcu POLUBIŁAM szampony Formana , do tej pory dość fajnie się sprawdzały a już szampon z bursztynem był naprawdę świetny KLIK.

Niestety z każdym kolejnym myciem było coraz gorzej. Swędząca skóra głowa to tylko początek. Po kolejnych użyciach pojawił się łupież i to nie jakiś delikatny a konkretne place łupieżu! Ale podleczyłam i próbowałam dawać mu kolejne szanse stosując go od czasu do czasu.Wyczytałam ,że większość dziewczyn używa go właśnie do oczyszczenia stosując raz na jakiś czas. Niestety, po ostatnim użyciu poczułam pieczenie skóry głowy, jak by mi ktoś przyłożył albo podrapał skórę. 
Łupież i swędzenie głowy powróciło również.
Nie! To nie jest jednak szampon dla mnie.A szkoda , bo przecież taki NATURALNY ! 


Ech, szkoda,że skład tego nie potwierdza. Najwyraźniej jest tu jakiś paskudny składnik który kompletnie nie służy mojej skórze głowy.A właściwie nie jeden bo nawet taki laik jak ja wie,że wszelkie "Sodium" nie najlepiej służą naszym skórom .


A Wy znacie ten szampon? Jak u Was się sprawdził?Jakie inne szampony Farmona lubicie?
Znaleźć go można w aptekach, większości drogerii oraz w Biedronce gdzie ja go kupiłam za ok 5-6 zł.

Pozdrawiam Was serdecznie.
Malinka 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Malinkowy Świat © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka