Witajcie ,
Dziś kolejna część produktów SORAYA ,które otrzymałam do przetestowania od BLOGmedia .
Tym razem przedstawię Wam produkt, który używam zdecydowanie najczęściej.
3 w 1 czyli Starter opalania , przyspieszacz i balsam utrwalający SORAYA
Express Bronze 3 w 1 to innowacyjny produkt ,zawierający składniki przyspieszające produkcję melaniny (barwnik skóry)zarówno pod wpływem promieniowania UV , jak i bez jego udziału.Dzięki temu kosmetyk łączy w sobie trzy funkcje :
STARTER- przygotowuje skórę do wakacji poprzez delikatne przyciemnienie jej kolorytu.
PRZYSPIESZACZ OPALANIA - regularnie stosowany skraca czas potrzebny na uzyskanie ładnej , naturalnej opalenizny.
BALSAM UTRWALAJĄCY- przedłuża trwałość opalenizny .Nawilża i wygładza naskórek ,podkreślając efekt opalonej skóry.
Zawiera:
EKSTRAKT Z ORZECHA WŁOSKIEGO-przyciemnia koloryt skóry,nadając jej piękny,złocisty odcień.
SUN TAN BOOSTER -stymuluje proces powstawania melaniny.
WITAMINA E,PENTANOL I ALLANTOINA -doskonale nawilżają i odżywiają skórę,łagodzą podrażnienia.
Pełny skład:
WAŻNE:
Preparat nie zawiera filtrów UV i nie chroni skóry przed poparzeniami i szkodliwym działaniem słońca.
Moim okiem:
Produkt znajduje się w miękkiej tubce , którą stawiamy na "głowie".
Kolor zawartości biały, konsystencja dość treściwa , aczkolwiek nieco wodnista.. Pachnie przyjemnie i zapach utrzymuje się na skórze.
Rozprowadza się go dobrze, nie bieli skóry i prawdę mówiąc na mojej skórze dość szybko się wchłania, pozostawiając skórę nawilżoną i gładką.
Produkt ten przeznaczony jest do stosowania na plażę i do solarium.
Na solarium nie chodzę , plażę co prawda mam ale czasu brakuje więc testowałam gagatka wylegując się na kocyku przed domem co zastępuje mi z powodzeniem najlepsze solarium ;)
Pierwszy kontakt był podczas tych pięknych , upalnych dni.Wtedy w końcu mogłam pozwolić sobie na trochę lenistwa i łapanie opalenizny.
Balsam rozprowadziłam na skórze i ległam z książką. Nawet nie wiem kiedy minęło kilka godzin, a ja skończyłam w kolorze pomidorka :p
Cóż , przyznać mu trzeba że jako przyspieszacz sprawdził się w 100%, zapomniałam tylko że nie posada filtru więc sama sobie winna jestem kilkudniowego braku możliwości swobodnego siadania na tyłku ;P
Przez kolejne dni balsam stosowałam w celu utrwalenia tego ,co udało mi się złapać i w tej chwili , mimo,że znów od dłuższego czasu na opalanie czasu nie miałam , to i łapki i nóżki są delikatnie brązowe .A więc możemy przyjąć ,że utrwala :)
Jako samoopalacz nie miałam okazji go sprawdzić, więc niestety nie mogę nic w tej kwestii powiedzieć.
Podsumowując myślę ,że jest to całkiem przyjemny produkt , który naprawdę przyspiesza opalanie , dobrze nawilża skórę i pomaga utrzymać efekt opalenizny. Cena nie jest wysoka , ok 17 zł .
A Wy znacie ten produkt? Stosujecie takie wspomagacze opalania?
Pozdrawiam Was serdecznie.
Malinka
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz