Maybelline, SuperStay 10H Tint Gloss (Błyszczyk do ust)

Cześć !
Pogoda nas nie rozpieszcza.U mnie jak w przysłowiu "kwiecień plecień"oj przeplata , przeplata.
Trzeba się pilnować żeby nie zachorować.
Jutro znów zaczynam "sezonówkę" i choć zawsze lubiłam to robić i było "lecę bo chcę" to w tym jest "idę bo muszę" :)
Chciałam Wam też podziękować za miłe komentarze pod ostatnim postem.
Pod nimi nie dziękuję ,żeby nie zapeszyć :)
Trzymam kciuki za wszystkie uczestniczki, które się zgłosiły!

Przyznaję,że nie mogłam coś zabrać się za ten post, ale jako że jutro pewnie nie będę mieć siły, a w sobotę powtórka to stwierdziłam że za długa by przerwa była w publikacji i jeszcze byście o mnie zapomniały:)
A dziś chcę Wam przedstawić:

Maybelline, SuperStay 10H Tint Gloss (Błyszczyk do ust)

Opis z wizaż:)
Długotrwały, nowy zmysłowy efekt i nowy sposób aplikacji - oto zupełnie nowy świat w kategorii długotrwałego efektu na ustach. Ekskluzywny SuperStay 10H Tint Gloss oferuje trwałość flamastra do ust oraz wyjątkowy połysk błyszczyku, aby zapewnić efekt, jakiego do tej pory nie było przez 10 godzin!
Dostępny w 8 odcieniach.
Cena: 27zł / 10ml

Mam go już od hmm prawie roku .
Używam sporadycznie , a dlaczego?
O tym za chwilkę.

Na początek kilka słów o wyglądzie.
Prezentuje się całkiem przyjemnie .Ładne , "pękate" opakowanie w kolorze białym i różowa nakrętka.
W środku maź o kolorze jak widać:


Pędzelek , taki inny z dziurką w środku:)




Aplikuje się całkiem przyjemnie, tworzy na ustach śliską powłokę..
Kolor bardzo nasycony.
Wydaje mi się,że nieco powiększa  usta , na zdjęciach usta są pełniejsze  a ja nie mam takich na co dzień.:)


I na tym koniec plusów.
Niestety nakładać trzeba kilka warstw żeby kolor był jednolity.
Pozostawia ślady na szklance, filiżance, policzku i na papierosach- tak, tak ja palę;p
Trwałość pozostawia wiele do życzenia.
U mnie nie utrzymuje się więcej niż półtorej  godziny w stanie "bez zarzutu".
Tzn. barwi usta na dużo dłużej ale ta cała intensywność gdzieś się zmywa i zostają takie brzydkie jakby poplamione usta hmm flamastrem ?;)

Mam , bo mam.
Nie kupię, mimo że efekt mi się podoba to jest zdecydowanie za krótkotrwały.

A Wy? Znacie ten błyszczyk, lubicie?

Pozdrawiam ,
Ewelina.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Malinkowy Świat © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka