By Bell BUBEL - BŁYSZCZYK BARWIĄCY USTA
Witajcie!
Błyszczyk barwiący usta
Ladycode by Bell mega buubeel :-P
Dokładnie chodzi o Tint Lip Gloss 02
Ech dziś w końcu udało mi się z małą dostać do lekarza, tak jak myślałam anginka.
Będąc przy okazji po soczki w Biedronce, zauważyłam to coś, ten Bell cały, błyszczyk który miał usta barwić.
Pomyślałam 6,99zł a kupię.Tym bardziej ,że nic już delikatnego do ust nie posiadam.
Mając niewiele czasu drapłam to co wyglądało na pomarańcz - w końcu taka teraz moda ponoć:)
Jeszcze w drodze do domu dobrałam się do niego, lustereczko i jadę z malowaniem.
Na opakowaniu:
Słabo widoczne, bo szybko dobierałam się;)
Oczekiwałam przyjemnego efektu na ustach, smaku i zapachu..koloru...
A co dostałam?
A dostałam na dzień dobry dziwne uczucie lekkiego szczypania- pomyślałam ok, wiatr, może usteczka wysuszone, uszkodzone..
Potem ten smak, tak, spróbowałam oblizałam i fuuu, paskudztwo.Okropne.
Do tego koloru nie widać, może i leciutko się błyszczą ale tak strasznie się kleją!
Starałam od razu, chusteczka nie podołała temu posmakowi, dopiero w domu to domyłam.
Miał być efekt flamastra ale chyba takiego ze sklepu wszystko po X.
Ja efektu nie widzę.
Dla mnie bubel nie wart 1zł.Żałuje,że kupiłam
Jedyne plusy to za opakowanie, wizualnie nawet jest ładne.Pędzelek uroczo pomarańczowy.Zawartość widoczna w środku też kolorek ładny posiada.
Ale to tylko pozory!
Chciałam pokazać na rączce jak to wygląda żałośnie po wyciągnięciu ale nie dało się zdjęcia dziś zrobić.
Minusy ma za:
- paskudny smak, okropny - w każdym bądź razie dla mnie
-zero efektu
-klei się na ustach
-nie ma koloru
Oczywiście może tak być,że to mnie akurat nie pod pasował, albo że trafiłam na jakiś wybrakowany egzemplarz.
Ale ja na pewno nie kupie więcej.
A Wy ,znacie?Co o nim sądzicie?
Pozdrawiam cieplutko w ten paskudny dzień.
Ewelina
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz