Intensywnie kojące masło do ciała Vianek.

Cześć!

W czasie całego roku dbamy o skórę naszego ciała. Latem narażona jest na wysuszenie z powodu wysokich temperatur, natomiast jesienią i zimą dokucza jej niska temperatura i suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach. Dlatego warto stosować różnego rodzaju masła, mleczka, olejki czy też balsamy do ciała. To wszystko pomaga zachować skórze piękny i zdrowy wygląd. 

Ja również stosuję mazidełka do skóry przez cały rok. Sięgam po różne jego rodzaje, ale nie ukrywam że najchętniej stosuję produkty o jak najbardziej przyzwoitym, najlepiej naturalnym składzie. I takim właśnie produktem jest dzisiejszy bohater. 

INTENSYWNIE KOJĄCE MASŁO DO CIAŁA Vianek 

"Aksamitne, zawierające masło avocado, shea, wosk pszczeli i skwalan, idealnie pielęgnuje skórę przesuszoną i skłonną do zaczerwienienia. Ekstrakt z liści borówki brusznicy, dzięki związkom przeciwutleniajacym, hamuje procesy starzenia, wyrównuje koloryt i wzmacnia skórę. Masło systematycznie stosowane zmiękcza, wygładza, i zapewnia długotrwałe nawilżenie. Olejek lawendowy koi i wprowadza w stan odprężenia całe ciało.'

Skład:

Aqua, Glycine Soja Oil, Persea Gratissima Butter, Butyrospermum Parkii Butter, Glycerin, Glyceryl Stearate, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Cera Alba, Vaccinium Vitis-Idaea Leaf Extract, Squalane, Cetearyl Alcohol, Xanthan Gum, Lavandula Angustifolia Oil, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid, Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene.

Masło znajduje się w plastikowym, białym , solidnym pojemniku. Mieści 250 ml produktu. Na etykiecie utrzymanej w charakterystycznej dla serii kojącej szacie graficznej, znajduje się skład oraz opis działania produktu. Znajdziemy tam również informacje o tym, że masło zawiera zioła z ekologicznych upraw, nie było testowane na zwierzętach oraz, że jego składniki są pochodzenia naturalnego.

W środku znajduje się dość gęsty, kremowy produkt w mlecznym kolorze. Zapach jaki roztacza masełko jest nienachalny, słodko - ziołowy i przez jakiś czas utrzymuje się na skórze.

Trzeba przyznać, że masło kojące Vianek okazuje się być bardzo wydajne. Niewielka ilość pozwala na dobre nawilżenie całego ciała. Ja używam go również jako kremu do rąk na noc - pomaga mi walczyć z przesuszonymi dłońmi. ( Efekt nieużywania rękawiczek podczas stosowania detergentów przy sprzątaniu ).

Masło nakłada się na skórę bez problemu, dobrze się rozprowadza. Nie jest specjalnie tłuste i wchłania się zadowalająco szybko. Nie brudzi ubrań mimo że natłuszcza skórę. Stosuję je od kilku tygodni po kąpieli ( w zasadzie prawie każdej ) oraz sporadycznie w ciągu dnia.

Po kilkutygodniowym stosowaniu moja skóra jest wyczuwalnie i widocznie nawilżona, gładka, delikatna. Z natury swoją skórę określiłabym jako normalną, ale myślę że poziom nawilżenia przez ten produkt zadowoli też osoby o skórze suchej.

Dodatkowo warto wspomnieć, że masło to łagodziło swędzenie skóry młodszej córki oraz na moim brzuszku ( mam wrażenie że tyję i skóra mi się tam rozciąga  :/) 

Piękny naturalny skład, treściwa konsystencja, bardzo dobra wydajność przy cenie ok 30 zł i ładne nawilżenie oraz kojenie podrażnień sprawia, że jak najbardziej polecam Wam Masło intensywnie kojące Vianek. Możliwe że jeszcze do niego wrócę, choć najpierw czekają jeszcze na wypróbowanie inne produkty do pielęgnacji ciała. 

Czy Wy znacie Intensywnie kojące masło do ciała Vianek? Może macie innego ulubieńca wśród Viankowych masełek do ciała? Moim faworytem jest póki co masło z serii zielonej ;) 

Pozdrawiam.

Malinka.M.