Hej:)
Glinki wszyscy już chyba znamy a kto ma problemy z kosmitami na twarzy na pewno zna glinkę zieloną.
A jeśli nie zna to zdecydowanie powinien się z nią zapoznać.
Ja zbawienne działanie glinki odkryłam już dawno.
Zaczęło się od gotowych maseczek kupowanych najpierw w Biedronce ,a następnie w Rossmannie.
Jednak cena ok 5 zł za jedna nieco zniechęcała.
Tak wpadłam na pomysł żeby kupić glinkę w proszku.
Pierwszą taką była glinka francuska o której już Wam pisałam.
Tutaj
Tym razem przy okazji kupowania w drogerii CosmoSpa czarnego mydła w koszyk
wpadła glinka zielona tej właśnie firmy.
Dostępna w dwóch wersjach, przy czy ja kupiłam 100gr za 7,99.
Większa kosztuje ok 31 zł.